Sprawa dotyczyła przyjętej 21 czerwca ub. roku przez Radę Gminy Serniki uchwały, którą stanowiła deklaracja o nazwie "Gmina Serniki wolna od ideologii LGBT". Uchwała dotyczyła "powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową". Rada zadeklarowała w niej, że samorząd nie da "narzucić sobie wyolbrzymianych problemów i sztucznych konfliktów, które niesie ze sobą ideologia LGBT".
Rada zadeklarowała m.in. że nie zgodzi się na "instalowanie funkcjonariuszy politycznej poprawności w szkołach, tzw. latarników". "Zrobimy wszystko, aby do szkół nie mieli wstępu gorszyciele zainteresowani wczesną seksualizacją polskich dzieci w myśl tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia (…) Nie pozwolimy wywierać administracyjnej presji na rzecz stosowania poprawności politycznej słusznie zwanej niekiedy homopropagandą w wybranych zawodach" - głosi przyjęta uchwała.
Skargę na tę uchwałę złożył do sądu Rzecznik Praw Obywatelskich. Wojewódzki Sąd Administracyjny uwzględnił skargę, podzielił przedstawioną argumentację RPO i uchylił zaskarżoną uchwałę w całości.
"Ta uchwała, która została podjęta, posiada charakter władczy oraz ingeruje w prawa i wolności człowieka i obywatela" – powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Robert Hałabis.
Jak tłumaczył, uchwała ma charakter władczy, gdyż w jej treści zawarto określone wezwania i sposób postępowania do innych organów gminy, które wykonują zadania związane m.in. z oświatą, jednak "w taki sposób, że mogą opatrznie zrozumieć rzeczywisty cel, który inicjatorom uchwały przyświecał".
Według WSA uchwała została podjęta bez podstawy prawnej. Sędzia Hałabis podkreślił, że taki akt o charakterze władczym powinien mieć swoje umocowania w przepisie szczególnym rangi ustawowej, a – według sądu - rada gminy Serniki takiego szczególnego przepisu nie wskazała. Sąd uznał także, że uchwała wykroczyła poza zakres zadań gminy i właściwości rady gminy, a także w sposób bezprawny treść tej uchwały ingeruje w prawa i wolności jednostek.
"Uchwała ma charakter dyskryminujący i to z dwóch przyczyn: po pierwsze poprzez wykluczenie ze wspólnoty samorządowej grupy osób określanej jako LGBT oraz po drugie przez naruszenie godności prawa do życia prywatnego i wolności wypowiedzi ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową" – powiedział sędzia Hałabis.
W ocenie sądu treść uchwały zawiera sformułowania jak gmina ma traktować środowiska ludzi określanych jako LGBT, choć w uchwale zastąpiono to sformułowanie ideologią LGBT. "Na skutek tego, jaka jest treść tej uchwały, wykreowano pozaustawowe zadanie publiczne w postaci obrony przed ideologią LGBT. W ocenie sądu (ideologia LGBT - PAP) jest to twór raczej nieistniejący" - dodał sędzia Hałabis.
"Jeśli chodzi o kwestie nawoływania do uczynienia wspólnoty samorządowej wolnej od ideologii LGBT i deklarowanie podjęcia działań ku realizacji tego celu to, bezspornie i w sposób oczywisty dla sądu, tego rodzaju wypowiedzi są niebezpieczne. One stanowią dyskryminację określonej kategorii ludzi, obywateli tego kraju, których określa się jako lesbijki, geje, osoby biseksualne czy transpłciowe, skrótem ujmując - LGBT. Narusza to prawa tych osób do ochrony życia prywatnego, wolności słowa" – dodał sędzia.
Ponadto, według sądu uchwała ogranicza prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie w własnymi przekonaniami.
Sąd uznał, że zaskarżona uchwała stanowi akt organu jednostki samorządu terytorialnego i podlega kognicji sądów administracyjnych, co oznacza, że wniesiona skarga RPO zasługiwała na merytoryczne rozstrzygniecie.
Wójt gminy Serniki Paweł Wożniak zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. "Kompletnie się nie zgadzam z ogłoszonym wyrokiem. Była to nadinterpretacja zapisów naszej uchwały" – powiedział dziennikarzom.