"Zapowiedź przedstawicieli polskiego rządu, że Polska rozpocznie procedurę wychodzenia z Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (konwencja stambulska) jest powodem do poważnego zaniepokojenia" - głosi oświadczenie wydane wspólnie przez przewodniczącego ZPRE Rika Daemsa, głównego sprawozdawcę ds. przemocy wobec kobiet Beatrice Fresko-Rolfo i sprawozdawców ds. instytucji demokratycznych w Polsce Pietera Omtzigta i Azadeha Rojhana Gustafssona.
"Przemoc wobec kobiet i przemoc domowa są poważnym pogwałceniem praw człowieka. Podczas pandemii Covid-19 i kwarantanny wprowadzonej w ramach walki z nią byliśmy świadkami gwałtownego wzrostu liczby aktów domowej przemocy i liczby kobiet cierpiących z powodu przemocy, której sprawcami byli ich partnerzy" - napisano w komunikacie.
"Z żalem przyjmujemy niewłaściwe przedstawianie celów i intencji konwencji stambulskiej oraz rozmyślne dezinformowanie (w tej sprawie - PAP) i wykorzystywanie tego do wąsko pojętych celów ideologicznych" - czytamy w oświadczeniu.
"Wycofanie Polski z konwencji stambulskiej stanowiłoby poważny regres w kwestii poszanowania praw człowieka w tym kraju. Wzywamy rządzącą większość, by nie wprowadzała w życie zapowiedzi ministra sprawiedliwości (Zbigniewa Ziobry)" - apelują autorzy.
ZPRE wzywa członków Sejmu i Senatu RP, by wystąpili z inicjatywą przeprowadzenia debaty w obu izbach polskiego parlamentu w sprawie "zakresu i intencji konwencji stambulskiej".
Autorzy konkludują w imieniu deputowanych ZPRE: "Naszym obowiązkiem i powinnością jako parlamentarzystów jest utrzymywanie w mocy praw człowieka, łącznie z prawami kobiet (...). Gotowi jesteśmy podjąć współpracę z parlamentarzystami i władzami wszystkich krajów członkowskich Rady Europy".
Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało w poniedziałek do resortu rodziny wniosek o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej - poinformował szef tego resortu Zbigniew Ziobro. Wniosek w tej sprawie został przekazany do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które posiada kompetencje do przygotowania wniosku o wypowiedzenie spornej umowy.
Ziobro uzasadniając tę decyzję, argumentował, że w konwencji znajdują się zapisy "o charakterze ideologicznym", z którymi jego resort się nie zgadza. Jego zdaniem w dokumencie nie ma żadnych rozwiązań w zakresie ochrony kobiet przed przemocą, których Polska by nie spełniała, a w niektórych obszarach polskie standardy są wyższe niż te przewidziane przez konwencję.
Konwencja Rady Europy z 2011 roku o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 roku, a ratyfikowała - w roku 2015. (PAP)
fit/ akl/