Przemysław Radzik, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, postawił zarzuty i wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec 14 sędziów należących do Forum Współpracy Sędziów (FWS), którzy nie ujawnili tego faktu w stosownym oświadczeniu. Ale z dokumentu złożonego przez drugiego zastępcę rzecznika, sędziego Michała Lasotę, wynika, że on również zataił swoje członkostwo w tym zrzeszeniu. Póki co o podjęciu przeciwko niemu takich samych kroków prawnych… cisza.
Postępowanie zostało wszczęte wobec pięciu sędziów sądów apelacyjnych, pięciu sędziów sądów okręgowych i czterech z sądów rejonowych. Zarzuca im się przewinienie dyscyplinarne z art. 107 par. 1 pkt 1 i 5 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 365 ze zm.), polegające na oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa, a konkretnie art. 88a u.s.p. Sędziowie, będąc zobowiązanymi do złożenia w określonym w tym przepisie trybie pisemnego oświadczenia, odmówili podania w nim danych i informacji dotyczących przynależności do zrzeszeń i stowarzyszeń, zatajając fakt członkostwa w FWS oraz jego organie o nazwie Stałe Prezydium. Czyn ten, zdaniem sędziego Radzika, stanowi również uchybienie godności urzędu poprzez nierespektowanie ustawowych obowiązków.
Tymczasem, jak przypomina sędzia Michał Bober w liście otwartym do Michała Lasoty, drugi z zastępców rzecznika sam wciąż jest członkiem FWS.
„Wiem, że jako członek FWS i wybitny prawnik, świetnie znasz deklarację FWS, a w tej wyraźnie stoi (pkt 5), że «Do czasu wyboru nowych przedstawicieli na kolejną dwuletnią kadencję, dotychczasowi przedstawiciele pełnią swoją funkcję» (...) Niestety, Twa kadencja się przedłużyła, a do dziś nie zrezygnowałeś z członkostwa. Jesteśmy więc obaj członkami Forum Współpracy Sędziów i towarzyszami w niedoli” – ironizuje Michał Bober.
„Czytałem bowiem Twoje oświadczenie na stronie Sądu Apelacyjnego i wynika z niego nie tylko to, że nie podałeś żadnej informacji o członkostwie w FWS. Napisałeś tam wprost, że nie jesteś członkiem żadnego zrzeszenia. (…) Jeśli więc podałeś odmienną informację od tej, jaka wynikała z Twego stanu wiedzy i przekonania, to chyba złożyłeś fałszywe oświadczenie” – pisze sędzia Bober.
Bo choć postępowanie wszczęte przez sędziego Radzika dotyczy tylko członków prezydium zrzeszenia, to zgodnie z art. 88a u.s.p. obowiązkowi ujawnienia podlega już samo członkostwo (o czym mowa par. 1 pkt 1 tego przepisu) w zrzeszeniu, w tym stowarzyszeniu, a nie pełnienie w nim funkcji. Jeśli zatem sędzia Radzik zamierza być konsekwentny, musiałby postawić analogiczne zarzuty i wszcząć postępowanie wobec drugiego zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. Do zamknięcia tego wydania DGP nie dostaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy takie postępowanie zostało wszczęte również wobec sędziego Lasoty.
Sędziowie, wobec których wszczęto postępowanie, wskazują, że wymóg składania oświadczenia jest sprzeczny z podstawowymi prawami człowieka, takimi jak prawo do poszanowania życia prywatnego, wolność wyznania, wolność gromadzenia się i stowarzyszania się, wyrażonymi w Konstytucji RP (art. 47, art. 51 ust. 2, art. 53), w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (art. 8, art. 9, art. 11) i w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej (art. 7, art. 10, art. 12).
– Poza tym nie ma żadnych podstaw do wszczęcia postępowania, ponieważ przepis posługuje się pojęciem „zrzeszenia”, które jest niejasne i nieprecyzyjne. Nawet gdybyśmy przyjęli, że taki obowiązek nakładany na sędziego byłby zgodny z konstytucją i nie ingerowałby w jego prawo do prywatności, to nie wiadomo, jak definiować to sformułowanie. Czy trzeba deklarować także przynależność do Kościoła katolickiego, spółdzielni mieszkaniowej etc. Jeśli przepis jest niejasny, to nie można zarzucać sędziemu oczywistego i rażącego naruszenia prawa – mówi sędzia Bartłomiej Starosta, przewodniczący prezydium FWS.
Forum Współpracy Sędziów nie ma formy stowarzyszenia, jak mówią jego członkowie, ten byt jest bardziej zbliżony do zgromadzeń sędziowskich i jest jakąś formą samorządu sędziowskiego. – A z tego co wiem, to żaden sędzia będący członkiem zgromadzenia czy zebrania sędziów nie wpisywał tego faktu do oświadczenia na podstawie art. 88a u.s.p. – dodaje sędzia Starosta.
Co ciekawe, prezydium FWS liczy 15 członków, 14 jest sędziami sądów powszechnych, a jeden jest sędzią sądu administracyjnego. Na razie nie udało nam się dowiedzieć, czy rzecznik dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego interpretuje art. 88a podobnie i czy on również zamierza wszcząć postępowanie dyscyplinarne z powodu niewpisania przynależności do FWS.