Zaradkiewicz zapowiedział też, że zwróci się do prezydenta o zmianę regulaminu Sądu Najwyższego z uwagi na zaistniałe istotne wątpliwość interpretacyjne.
O swojej decyzji sędzia Zaradkiewcz poinformował po rozpoczęciu czwartego dnia obrad zgromadzenia. Jak zaznaczył, decyzję o odroczeniu obrad podjął kierując się troską o odbudowę wizerunku wymiaru sprawiedliwości, prawidłowe funkcjonowanie SN, z uwagi na podnoszone dotychczas wątpliwości w zakresie wykładni przepisów regulaminu SN o wyborze kandydatów na I prezesa tego sądu.
"W dotychczasowym procedowaniu ujawniły się rozbieżne interpretacje obowiązujących przepisów, a także stanowiska co do ich stosowania. To zaś, co ze smutkiem konstatuję, prowadzi do pogłębiania sporów i może skutkować kwestionowaniem prawidłowych realizacji czynności dokonywanych podczas zgromadzenia ogólnego, w tym w szczególności przedstawienia kandydatów na stanowisko I prezesa SN" - oświadczył Zaradkiewicz.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN miało w środę kontynuować swoje obrady w celu wyboru kandydatów na I prezesa SN. Po trzech dniach posiedzenia sędziom udało się zakończyć etap formalny obrad i przejść do fazy wyłaniania kandydatów na nowego I prezesa SN. Każdy z sędziów mógł w głosowaniu tajnym zgłosić jedną kandydaturę.
Jako kandydatów na nowego I prezesa zaproponowano 20 osób. Zgodę na kandydowanie wyraziło dotychczas na razie 10 spośród nich. Są to sędziowie: Tomasz Artymiuk (Izba Karna), Leszek Bosek (Izba Kontroli Nadzwyczajnej), Tomasz Demendecki (Izba Kontroli Nadzwyczajnej), Małgorzata Manowska (Izba Cywilna), Joanna Misztal-Konecka (Izba Cywilna), Piotr Prusinowski (Izba Pracy), Marta Romańska (Izba Cywilna), Adam Tomczyński (Izba Dyscyplinarna), Włodzimierz Wróbel (Izba Karna) oraz Dariusz Zawistowski (Izba Cywilna).
Dwie spośród zgłoszonych osób - sędziowie Halina Kiryło z Izby Pracy oraz Wiesław Kozielewicz z Izby Karnej - były we wtorek nieobecne na posiedzeniu zgromadzenia. Konieczne jest odebranie ich oświadczeń w sprawie ewentualnych zgód na kandydowanie.
Jeszce przed rozpoczęciem środowych obrad sędzia Maria Szczepaniec z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych powiedziała dziennikarzom, że nie przewiduje, aby zgromadzeniu udało się szybko wybrać kandydatów na I prezesa SN.
Zdaniem sędzi Szczepaniec, dotychczas mieliśmy do czynienia z obstrukcją podczas obrad zgromadzenia. "Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że tzw. starzy sędziowie (...) zachowują się niekulturalnie, nieelegancko w sposób urągający godności sędziego" - dodała Szczepaniec.