Sam fakt, że wcześniejszy znak towarowy ma charakter słabo odróżniający, nie oznacza jeszcze, że zarejestrowanie późniejszego nie poskutkuje wprowadzaniem konsumentów w błąd. Stwierdził tak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w kolejnej już sprawie poświęconej serowi halloumi.
Foundation for the Protection of the Traditional Cheese of Cyprus named Halloumi jest właścicielem unijnego znaku wspólnego „HALLOUMI”, który został zarejestrowany dla serów. Organizacji tej nie spodobało się, że pewna bułgarska spółka postanowiła zarejestrować oznaczenie graficzne zawierające element słowny „BBQLOUMI”. Wniosła więc sprzeciw. Urząd UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) jednak go oddalił. Uzasadnił swą decyzję tym, że w przypadku zakwestionowanego znaku oraz wcześniejszego nie istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd co do pochodzenia oznaczanych nimi towarów. Decyzję EUIPO podtrzymał Sąd UE. W wyroku z 25 września 2018 r. (sygn. T-328/17) wskazał, że wcześniejszy znak ma charakter słabo odróżniający, gdyż pojęcie „halloumi” oznacza rodzaj sera, a nie konkretny produkt. W efekcie – zdaniem Sądu UE – nie było ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd.
Sprawa trafiła do TSUE. A ten wyrok Sądu uchylił i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia. Powód?
„W przypadku gdy wcześniejszym znakiem towarowym jest znak wspólny, którego podstawową funkcją jest odróżnianie towarów lub usług członków organizacji będącej właścicielem znaku od towarów lub usług innych przedsiębiorstw, prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd należy postrzegać jako prawdopodobieństwo, że odbiorcy mogą uznać, iż towary lub usługi oznaczane zarówno wcześniejszym znakiem towarowym, jak i zgłoszonym znakiem towarowym pochodzą od członków organizacji, która jest właścicielem znaku wcześniejszego lub ewentualnie od przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo z tymi członkami lub z samą organizacją” – wskazał TSUE.
Jak to ocenić w tej konkretnej sytuacji – trybunał nie przesądził. Zauważył jedynie, że rozpoznający sprawę Sąd UE tak naprawdę nie przeprowadził żadnej rzeczowej analizy. Pochopnie uznał, że sam fakt, iż wcześniejszy znak ma charakter słabo odróżniający, oznacza, iż niemożliwe jest prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd. I na tym poprzestał.
Sprawy dotyczące serów halloumi są regularnie rozpatrywane przez EUIPO, Sąd UE i TSUE. Republika Cypryjska długo musiała dowodzić, że narodowa wizytówka, jaką jest specyficzny rodzaj sera, zasługuje na ochronę. Unijni decydenci przez wiele lat uważali, że skoro określenie „halloumi” jedynie opisuje gatunek sera, to niemożliwa jest rejestracja znaku towarowego. Ostatecznie przyznano ochronę, lecz spraw nadal pojawia się wiele, gdyż wielu unijnych przedsiębiorców nawiązuje w swych produktach do nazwy „halloumi”.

ORZECZNICTWO

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 5 marca 2020 r., sygn. C-766/18.