Nic nie wskazuje na to, by czwartkowe posiedzenie trzech Izb SN miało się nie odbyć; jeśli TK wyda postanowienie zabezpieczające, prawdopodobnie będziemy musieli zastanowić nad tą decyzją w czwartek właśnie na tym posiedzeniu - powiedział PAP rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała na środowej konferencji prasowej, że podpisała i skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN, uwzględniając kompetencje prezydenta do powoływania sędziów. "Jeżeli TK podejmie się tej sprawy, to to wstrzymuje czwartkowe posiedzenie (trzech izb) SN i wydanie decyzji" - oceniła Witek.

I prezes SN Małgorzata Gersdorf w zeszłym tygodniu przedstawiła pytanie prawne trzem Izbom SN: Cywilnej, Karnej i Pracy. Dotyczy ono udziału w składach sędziowskich osób wyłonionych przez KRS w nowym składzie i uprawnienia takich osób do orzekania.

Pytany przez PAP o słowa marszałek Sejmu, rzecznik SN odparł, że na dzisiaj "nic nie wskazuje na to", żeby posiedzenie się nie odbyło. "Ma się odbyć, trwają różnorodne przygotowania do tego posiedzenia" - dodał. Początek posiedzenia - w którym ma wziąć udział kilkudziesięciu sędziów SN - zaplanowano w największej z sal SN o godz. 10, a nie - jak pierwotnie podawano - o godz. 11.

Sędzia Laskowski podkreślił, że decyzja I prezes SN Małgorzaty Gersdorf "znajduje oparcie w przepisach prawach". "Te przepisy zostały starannie wskazane. Mamy do czynienia z rozbieżnościami w orzecznictwie, z sytuacją, która wymaga wyjaśnienia i wręcz obowiązkiem pani prezes jest przynajmniej podjęcie próby wyjaśnienia tych kwestii. To są kwestie, którymi zajmują się sądy, obywatele i trzeba się na coś zdecydować" - mówił.

"Jeżeli Trybunał wyda postanowienie zabezpieczające, tymczasowe, na przykład dzisiaj czy przed tym posiedzeniem jutrzejszym, to sądzę, że i tak będziemy musieli się nad tą decyzją Trybunału Konstytucyjnego zastanowić już w gronie, które się zbierze na tym posiedzeniu. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w nocy teraz zbierali w gronie 60 sędziów i zastanawiali się, co dalej" - powiedział. Podkreślił przy tym, że nie wyklucza "teoretycznej zmiany", ale nie ma na ten temat żadnych informacji.

Z kolei we wtorek pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego skierowała Izba Dyscyplinarna SN. Jednocześnie zwróciła się do TK o zabezpieczenie polegające na wstrzymaniu spraw dotyczących statusu sędziów SN, w tym przewidzianego na 23 stycznia posiedzenia trzech izb SN.

Pytanie I prezes SN dotyczy tego, czy udział w składzie sądu powszechnego lub SN osoby powołanej na sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w jej aktualnym składzie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Traktatu o Unii Europejskiej, wskutek czego osoba taka jest nieuprawniona do orzekania lub skład sądu jest sprzeczny z przepisami.

Jak podkreślał wcześniej sędzia Laskowski pytanie dotyczy wprost statusu sędziów z pozostałych dwóch Izb SN.

Niedawno SN wyłączył z czwartkowego posiedzenia trzech Izb siedmioro sędziów wyłonionych do Izby Cywilnej przez obecny skład KRS. Chodziło o Jacka Grelę, Beatę Janiszewską, Marcina Krajewskiego, Małgorzatę Manowską, Joannę Misztal-Konecką, Tomasza Szanciło i Kamila Zaradkiewicza.

W poniedziałek SN informował natomiast o zabezpieczeniu wydanym w jednoosobowym składzie przez sędziego Zaradkiewicza, w którym zawieszono stosowanie kilku przepisów ustawy o SN, a także Kodeksu postępowania cywilnego, dotyczących np. formułowania zagadnień prawnych przez SN w zakresie, w jakim wydane na ich podstawie uchwały np. uznawałyby sędziego SN za osobę nieuprawnioną do orzekania w związku ze sposobem jego wyboru na sędziego SN.