Prezydent Andrzej Duda przyjął we wtorek ślubowanie od nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego Rafała Wojciechowskiego - poinformował PAP prezydencki minister Andrzej Dera.

20 grudnia 2019 r. Sejm wybrał Rafała Wojciechowskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego w miejsce sędzi Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej, której kadencja skończyła się 5 stycznia 2020 r. Kandydatura Rafała Wojciechowskiego została zgłoszona przez klub PiS; propozycję kandydowania do TK dostał ze strony Porozumienia Jarosława Gowina.

We wtorek o przyjęciu ślubowania przez prezydenta od nowego sędziego TK poinformował na Twitterze także wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Rafał Wojciechowski urodził się 5 września 1969 r. w Warszawie. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych i profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego. W swojej pracy zajmował się m.in. sądownictwem polubownym, któremu poświęcił kilkanaście publikacji.

W 1998 r. zdał egzamin radcowski i został wpisany na listę radców prawnych prowadzoną przez Okręgową Izbę Radców Prawnych we Wrocławiu. W 2011 r. został powołany na stanowisko notariusza.

Od 2013 r. Wojciechowski zatrudniony jest na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Od 2014 r. sprawuje funkcję kierownika Pracowni Europejskiej Kultury Prawnej na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wojciechowski jest także redaktorem tematycznym czasopisma "Folia Iuridica Universitatis Wratislaviensis" wydawanego przez ten wydział oraz członkiem Polskiego Stowarzyszenia Ekonomicznej Analizy Prawa.

W kwietniu 2016 r. Wojciechowski został wybrany na prorektora do spraw studenckich Uniwersytetu Wrocławskiego na kadencję od 1 września 2016 r. do 31 sierpnia 2020 r. W latach 2016-2019 Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego kilkakrotnie powoływał go jako członka zespołów eksperckich.

Na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która udzieliła Wojciechowskiemu rekomendacji, odpowiedział na pytania jej członków m.in. o "polityczne powiązania".

"Myślę, że jestem kandydatem zaskakującym, gdyż takich powiązań nie mam" - zapewnił. Zaznaczył, że choć rzeczywiście propozycję kandydowania do TK dostał ze strony Porozumienia Jarosława Gowina, to jednak jego kontakt z tą partią nie był natury politycznej, a administracyjnej i miał związek z pełnioną przez niego funkcją prorektora Uniwersytetu Wrocławskiego.