Politycy i samorządowcy PiS zaapelowali w środę do władz Warszawy o przyśpieszenie wydawania oświadczeń związanych z przekształceniem użytkowania wieczystego w prawo własności. Według ich danych - w całej Polsce wydano już 39 proc. takich zaświadczeń, a w Warszawie jedynie 8,1 proc.

W lipcu 2018 roku uchwalona została ustawa, regulująca przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności. Ustawa weszła w życie 1 stycznia br. Zakłada zarazem, że gminy mają do końca roku czas na wydanie zaświadczeń o przekształceniu gruntu.

Na środowej konferencji prasowej w Warszawie politycy i samorządowcy PiS zaapelowali do władz Warszawy o przyśpieszenie wydawania takich dokumentów. Ich zdaniem procent wydanych zaświadczeń jest w stolicy "najgorszy w kraju".

Poseł Paweł Lisiecki (PiS) tłumaczył, że osoby, które składają wnioski o przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności i wpłaciły tzw. opłatę manipulacyjną maja prawo, aby samorządy wydały im zaświadczenie o przekształceniu w czasie czterech miesięcy. "Niestety, nie dzieje się tak w wielu przypadkach" - mówił. "Wzięliśmy pod lupę samorząd warszawski, który wygląda na to, że najgorzej wykonuje przepisy tej ustawy. A w niektórych sytuacjach - w moim przekonaniu - nawet te przepisy łamie" - mówił Lisiecki

Według danych przedstawionych przez Lisieckiego wynika, że średnio w kraju zostało wydanych już ok. 39 proc. zaświadczeń o przekształceniu, zaś w samej Warszawie tylko 8,1 proc. "Do końca roku powinno zostać wydanych 100 proc. takich zaświadczeń, by warszawiacy mieli informację, że są właścicielami gruntów i jakie obowiązki się z tym wiążą. A przypomnę, że wiąże się z tym także opłata przekształceniowa" - tłumaczył Lisiecki (przekształcenie, zgodnie z ustawą, musi być odpłatne, ale samorządy mają możliwość wprowadzenia upustów - PAP). "Stąd nasze zaniepokojenie dotyczące sytuacji w mieście stołecznym Warszawa" - dodał.

Warszawski radny Wiktor Klimiuk powiedział, że jego zdaniem samorządy miały czas, aby przygotować się do wydawania zaświadczeń o przekształceniu. "Pół roku temu wezwaliśmy prezydenta Warszawy do poinformowania, w jakim stopniu Warszawa jest przygotowana do wydawania oświadczeń. Prezydent nie był w stanie udzielić informacji ile wniosków o takie zaświadczenie wpłynęło" - powiedział. Dodał, że o liczbę wydanych oświadczeń radni pytali Rafała Trzaskowskiego dwa miesiące temu, jednak punkt dotyczący tego zagadnienia został zdjęty z porządku obrad sesji rady miasta.

"To jest kolejny przykład, kiedy to Warszawa jest najgorszym uczniem" - mówił. "W tej chwili Warszawa ma najwięcej nieruchomości, ale w liczbach bezwzględnych jest na szarym końcu" - dodał.

Klimiuk powiedział, że ma nadzieję, iż na czwartkowej sesji Trzaskowski udzieli informacji o ilości wydanych zaświadczeń.

"Taka informacja znajduję się w porządku obrad. Miejmy nadzieję, że jutro pan prezydent wyjaśni dlaczego Warszawie idzie tak źle wydawanie oświadczeń" - mówił radny. "A także powie, kto jest za to odpowiedzialny i jaki plan ma pan prezydent na naprawienie tej sytuacji" - dodał. Ocenił też, ze "Warszawa nie pracuje rzetelnie dla dobra mieszkańców" i zaapelował do Rafała Trzaskowskiego o "zdyscyplinuje swoich urzędników".