Liczba wniosków rośnie. Jednym z powodów jest brexit. Ambasada w Londynie już nie nadąża się z wydawaniem dokumentów.
DGP
Tak wielu osób ubiegających się o dokument uprawniający do przekraczania granic nie było od lat. Z danych, jakie przygotowało dla nas Ministerstwo Cyfryzacji, wynika, że jeszcze w 2015 roku było ich ok. 1,2 mln. Rok później było już ponad 1,3 mln. W 2017 roku – 1,46 mln, a w roku 2018 – prawie 1,75 mln. Teraz zanosi się na jeszcze wyższy wynik. Tylko przez cztery miesiące tego roku (do 28 kwietnia) Polacy złożyli 723 tys. wniosków o wydanie paszportu. To o prawie 100 tys. więcej niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku.
W rzeczywistości może być ich nieco więcej, bo oficjalne dane mówią tylko o tych formularzach, które przeszły urzędnicze sito. – Dane dotyczą wniosków, które spełniały wszystkie wymogi formalne, a wobec osoby ubiegającej się o wydanie paszportu nie występowały okoliczności uzasadniające odmowę – zastrzega Ministerstwo Cyfryzacji.
Co roku zwiększone zainteresowanie obywateli paszportami ujawnia się w okresie przedwakacyjnym. Zazwyczaj taka „górka” utrzymuje się w okresie od marca do czerwca lub lipca. W tym czasie liczba składanych wniosków wyraźnie przekracza 100 tys. miesięcznie. Ubiegłoroczny rekord padł w czerwcu, gdy złożono niemal 189 tys. podań. W bieżącym roku już w marcu liczba wniosków przekroczyła 197 tys., a jak twierdzą osoby związane z produkcją dokumentów paszportowych, najpewniej przekroczona zostanie granica 200 tys. wniosków w miesiącu. – Nigdy nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją – przyznaje jeden z naszych rozmówców, zorientowany w tematyce produkcji najważniejszych dokumentów publicznych.
Jeśli planujemy urlop w lipcu – wniosek lepiej złożyć już teraz
Wydająca książeczki paszportowe Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (PWPW) także dostrzega tendencję wzrostową w produkcji tych dokumentów. – Nie wpływa to jednak w żaden sposób na naszą produkcję. Blankiety paszportowe dostarczane są na bieżąco, zgodnie z zapotrzebowaniem Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA – zapewnia nas PWPW.
Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem obecnych tendencji jest brexit i strach naszych rodaków, zwłaszcza tych mieszkających na Wyspach, przed jego konsekwencjami.
– Jesteśmy tego pewni na 90 procent. Porównywaliśmy dane z ostatnich lat i nie jest to efekt np. tego, że kończy się ważność paszportów ludzi z jakiegoś wyżu demograficznego – przekonuje nasze źródło.
Jeszcze miesiąc temu Komisja Europejska przestrzegała, że w przypadku brexitu bez porozumienia Zjednoczone Królestwo stanie się państwem trzecim bez żadnych uzgodnień przejściowych. – Od tej chwili całe unijne prawo pierwotne i wtórne przestanie obowiązywać w odniesieniu do Zjednoczonego Królestwa. Nie będzie okresu przejściowego, który przewidziano w umowie o wystąpieniu. W oczywisty sposób spowoduje to znaczne zakłócenia dla obywateli i przedsiębiorstw – wskazywała Komisja w komunikacie do mediów. W przypadku brexitu za porozumieniem wynegocjowanym wcześniej z Brukselą najważniejsze elementy unijnego prawa – w tym swobodny przepływ osób – obowiązywałyby do końca grudnia 2020 roku.
Tak więc wygląda na to, że nasi rodacy wolą dmuchać na zimne i już teraz ubiegają się o wydanie paszportu. Do takiego działania Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii jeszcze w listopadzie ub.r. (gdy brexitu spodziewano się 29 marca 2019 r.) zachęcała ambasada w Londynie. Teraz widać, że apel poskutkował.
– W związku z ogromnym zainteresowaniem wyrobieniem lub wymianą paszportów wyznaczone do tej pory terminy odbioru dokumentów uległy wydłużeniu o dwa tygodnie. Obecnie okres oczekiwania na odbiór paszportu wynosi około 8–10 tygodni, licząc od daty złożenia wniosku w konsulacie – wynika z komunikatu polskiej ambasady opublikowanego z końcem kwietnia br. Placówka zachęca, by – w miarę możliwości – składać wnioski o wydanie paszportu przy okazji pobytów w Polsce. Ale tu również należy uzbroić się w cierpliwość, a jeśli planujemy urlop w lipcu – wniosek lepiej złożyć już teraz.
Wydanie paszportu kosztuje 140 zł (lub 70 zł w przypadku np. studentów, emerytów), a czas oczekiwania to 30 dni. Jeśli wnioskujemy za granicą w jednym z polskich konsulatów, to o koszcie i czasie oczekiwania poinformuje nas urzędnik podczas składania wniosku.