Zgodnie z tymi przepisami producenci będą musieli zamieszczać na opakowaniach leków na receptę dwuwymiarowy kod kreskowy oraz element uniemożliwiający naruszenie opakowania. Z kolei pracownicy aptek – w tym również aptek prowadzących sprzedaż przez internet – oraz szpitali będą musieli sprawdzić autentyczność leku przed wydaniem go pacjentowi.
Jest to ostatni etap wdrażania unijnej dyrektywy w sprawie sfałszowanych produktów leczniczych z 2011 r., która ma zagwarantować bezpieczeństwo i jakość tych produktów sprzedawanych w UE.
"9 lutego 2019 r. to kolejna przełomowa data w procesie zabezpieczania leków z myślą o pacjentach w całej UE. (...) Oznacza to, że wszystkie apteki i szpitale w UE będą musiały dysponować systemem, który ułatwi skuteczne wykrywanie podrobionych leków. Po wprowadzeniu nowego systemu trzeba będzie zrealizować jeszcze kilka czynności gwarantujących jego prawidłowe funkcjonowanie w całej UE. Jednak już teraz mogę z zadowoleniem stwierdzić, że zapewniamy obywatelom kolejną formę ochrony przed zagrożeniami związanymi z nielegalnymi, nieskutecznymi lub niebezpiecznymi lekami" - powiedział komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis.
Jak dodał, w najbliższych tygodniach i miesiącach KE będzie monitorować działanie nowego systemu. "Z niecierpliwością czekam na oficjalne wprowadzenie systemu, które nastąpi jutro. W przededniu wyborów europejskich warto podkreślić, że jest to kolejny przykład wartości dodanej, jaką niesie ze sobą współpraca w skali UE" – dodał.
Leki bez zabezpieczeń dopuszczone do sprzedaży przed sobotą 9 lutego 2019 r. mogą pozostać na rynku do czasu, gdy upłynie data ich ważności. Jednak nowy system weryfikacji będzie wymagał od osób upoważnionych (czyli przede wszystkim od farmaceutów i pracowników szpitali) sprawdzania autentyczności produktów w całym łańcuchu dostaw. Nowy system umożliwi państwom członkowskim śledzenie poszczególnych leków, zwłaszcza takich, w przypadku których pojawiły się wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa.