Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przedstawił nowego Prokuratora Krajowego Edwarda Zalewskiego. Według Czumy, kierownictwo resortu jest "prawie w komplecie", chociaż koalicjant PO - PSL, nie wskazał jeszcze swego kandydata na wiceministra.

Nowy Prokurator Krajowy Edward Zalewski, to dotychczasowy szef wydziału ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej z Wrocławia - nadzorujący szeroko zakrojone śledztwo ws. korupcji w piłce nożnej. Zalewski zapewniał dziennikarzy, że śledztwo to pozostaje w rękach grupy "czterech znakomitych prokuratorów", i że jeszcze w tym roku planowane są w tej sprawie kolejne akty oskarżenia.

Jest też już nowy szef więziennictwa - został nim gen. Paweł Nasiłowski, a także sekretarz stanu Krzysztof Kwiatkowski (senator PO) i wiceminister Igor Dzialuk (wcześniej prokurator Prokuratury Krajowej). Na swoich stanowiskach pozostają wiceministrowie Zbigniew Wrona i Jacek Czaja, którzy zaczęli pracę na początku kadencji, jeszcze pod kierownictwem Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Z końcem lutego pracę w resorcie - co było wcześniej uzgodnione - zakończył wiceminister Łukasz Rędziniak.

Do kompletu, o którym mówił Czuma, brakuje jeszcze wiceministra z nominacji koalicyjnego partnera Platformy - PSL. Według Czumy, który potwierdził, że decyzja o nominacji należy do "bratniej partii koalicyjnej", PSL jeszcze nie wskazał kandydata.

Do niedawna za takiego uchodził Tadeusz Nalewajk, z zawodu weterynarz i zootechnik, b. wicestarosta pułtuski, a ostatnio wiceszef MSWiA. On sam mówił mediom, że będzie powołany 1 marca. Nalewajk odszedł z MSWiA w styczniu 2008 r., uzasadniając to wtedy sprawami osobistymi. Potem okazało się, że zwrócił się do sądu o autolustrację. W grudniu zeszłego roku, Sąd Okręgowy w Warszawie oczyścił go z podejrzeń agenturalności, co otworzyło przed nim możliwość powrotu do rządu.

Stanowiska w ministerstwie wakowały od 20 stycznia, kiedy to po samobójstwie w więzieniu Roberta Pazika - trzeciej osoby odpowiedzialnej za porwanie i śmierć Krzysztofa Olewnika - premier Donald Tusk odwołał Marka Staszaka z funkcji Prokuratora Krajowego, a do dymisji podał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski

Stanowisko stracił też odpowiedzialny za więziennictwo wiceminister Marian Cichosz (z rekomendacji PSL) i szef Służby Więziennej gen. Jacek Pomiankiewicz.



Do niedawna jedynym kandydatem na stanowisko Prokuratora Krajowego był Lucjan Nowakowski - w połowie lat 90. Prokurator Okręgowy w Warszawie (w czasach gdy w rządzie Jerzego Buzka ministrem sprawiedliwości była Hanna Suchocka). Ostatnio pracował w pionie śledczym centrali IPN. W zeszłym tygodniu otrzymał od Czumy nominację na prokuratora Prokuratury Krajowej, a w poniedziałek minister oświadczył, że Nowakowski jest szefem Biura Prezydialnego ministerstwa.

Tydzień temu "Dziennik" określał kandydaturę Nowakowskiego mianem "kontrowersyjnej" podając, że to Nowakowski umorzył w prokuraturze okręgowej śledztwo ws. inwigilacji prawicy przez działający w UOP zespół płk. Jana Lesiaka. Umorzenie to zostało później uchylone i Lesiak miał proces. W lutym 2007 r. Sąd Okręgowy w Warszawie proces ten umorzył z powodu przedawnienia - uznał zarazem, że grupa Lesiaka podejmowała nielegalne działania służące dezintegracji ugrupowań m.in. Jarosława i Lecha Kaczyńskich, Jana Olszewskiego, Romualda Szeremietiewa i Jana Parysa.

"Jeżeli pan Nowakowski zostanie mianowany Prokuratorem Krajowym, to będzie wyjątkowo przygnębiająca wiadomość" - taką wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego cytował "Dziennik".

W poniedziałek Czuma zaapelował do mediów, by "nie przypisywać mu kandydatur, których nigdy nie zgłaszał", podkreślając, że wystąpił on do premiera o powołanie prokuratora Zalewskiego.