Kodeks kierowcy zawiera wykaz naruszeń przepisów ruchu drogowego i liczbę punktów odpowiadającą tym naruszeniom, wzory znaków i sygnałów drogowych, a także praktyczne porady w formie odpowiedzi na często zadawane pytania.
Czy stracę prawo jazdy, gdy zostanę przyłapany na jeździe po pijanemu na rowerze?
Nie. Rowerzyści poruszający się po drogach publicznych w stanie nietrzeźwości nie popełniają przestępstwa. Jest to wykroczenie zagrożone aresztem do 30 dni lub grzywną. Sąd nie może odebrać za to prawa jazdy. Sprawa nie jest też odnotowywana w Krajowym Rejestrze Karnym. Nie-trzeźwy rowerzysta (ponad 0,5 promila) będzie ukarany mandatem w wysokości 500 zł (lub do 30 dni aresztu). Jeśli będzie w stanie po spożyciu alkoholu (czyli od 0,2 do 0,5 promila), mandat wyniesie od 300 do 500 zł (lub do 14 dni aresztu). Dodatkową karą może być odholowanie roweru na strzeżony parking. Jego odebranie jest dość kosztowne. Ceny się różnią w zależności od miasta, ale można przyjąć, że będzie to co najmniej 100 zł za odholowanie i 15–20 zł za każdą dobę postoju.
PODSTAWA PRAWNA
n Art. 28 par. 1, art. 87 par. 1a, 2 i 4 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1094 z późn. zm.)
Czy zdarzenie drogowe zarejestrowane prywatną kamerą w aucie może być dowodem dla policji lub w sądzie?
Tak. Takie nagranie jest dowodem materialnym, trzeba jednak pamiętać, by skierować do organu prowadzącego postępowanie, np. prokuratury, formalny wniosek o dołączenie filmu do materiału dowodowego. Organ postępowania nie może odmówić zbadania takiego dowodu. W razie wątpliwości można powołać biegłego, aby potwierdził autentyczność nagrania.
PODSTAWA PRAWNA
n Art. 97 par. 1 pkt 2 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1713 z późn. zm.)
Tuż przed egzaminem na prawo jazdy moją koleżankę doszkalał ojciec. Jeździli prywatnym samochodem zarówno po parkingu, jak i po drodze publicznej. Czy gdyby skontrolowała ją policja, mogłaby zostać zatrzymana pod zarzutem popełnienia przestępstwa?
Nie. Prowadzenie pojazdu bez wymaganych do tego uprawnień jest surowo zabronione. Jeżeli przyłapany na takim zachowaniu kierujący nie miał nigdy prawa jazdy, taki czyn nie stanowi jednak przestępstwa, lecz wykroczenie określone w art. 94 par. 1 k.w. Osobom, które na własną rękę doszkalają się przed egzaminem i prowadzą samochód na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, grozi grzywna. Nie mają przy tym znaczenia faktyczne umiejętności kierowcy. Zgodnie z taryfikatorem policjant może nałożyć w takim przypadku mandat w wysokości 500 zł. Jeśli w trakcie kontroli policyjnej okazałoby się, że kierowca ma prawo jazdy uprawniające do prowadzenia pojazdów innej kategorii (np. kategorię B, a jechał motocyklem, gdzie wymagana jest kategoria A), mandat będzie niższy i wyniesie 300 zł. Jeżeli sprawa trafi do sądu, ten nie jest związany taryfikatorem. Może nałożyć grzywnę w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł. Od 18 maja 2015 r. zdecydowanie dotkliwszą konsekwencją poruszania się po drodze bez wymaganych uprawnień jest możliwość zastosowania przez sąd środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Wbrew przekonaniu niektórych ta dodatkowa sankcja może być stosowana także wobec osób, które nie mają prawa jazdy. Jej skutkiem dla osób ubiegających się o prawo jazdy będzie brak możliwości uzyskania takich uprawnień w czasie trwania zakazu. Zdecydowanie surowszą odpowiedzialność ponoszą osoby, które jeżdżą po drogach publicznych pomimo odebrania im uprawnień przez starostę lub sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. W takiej sytuacji popełniają one przestępstwo określone w art. 180a k.k. czy art. 244 k.k. Za taki występek można natomiast trafić do więzienia.
PODSTAWA PRAWNA
Art. 94 par. 1 i 3 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1094 z późn. zm.)
Tabela A, lp. 186 i 187 załącznika do rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1624 z późn. zm.)