Sąd ma prawo oprzeć się na innej podstawie prawnej niż wskazana w pozwie, powinien jednak uprzedzić o tym strony.
Stan faktyczny
Spółka wniosła do sądu pozew przeciwko właścicielom lokalu, w którym prowadziła restaurację. Chciała, aby sąd zobowiązał pozwanych do przedłużenia z nią umowy dzierżawy, tak jak zostało to ustalone w umowie przedwstępnej, którą podpisały strony.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa. Spełnienie świadczenia wynikającego z umowy przedwstępnej stało się – w ich ocenie – niemożliwe, ponieważ z uwagi na bardzo zły stan techniczny budynku konieczny był jego generalny remont – niemożliwy, gdy spółka zajmowała lokal.
Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo. Ocenił bowiem żądanie pozwu jako sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem umowy przedwstępnej i uznał, że w niniejszej sprawie zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający zastosowanie art. 5 k.c. (Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony).
Apelację wniosła spółka. Powołała się na pozbawienie jej możliwości obrony swoich praw wskutek oddalenia powództwa jako sprzecznego z art. 5 k.c., podczas gdy pozwani nie podnosili zarzutu nadużycia prawa. Dodała, że sąd nie poinformował jej o tym, że rozważa zastosowanie tego artykułu, więc nie mogła odnieść się do tego zarzutu.
Sąd Apelacyjny w Katowicach uznał apelację za zasadną (VACa 445/16).
Uzasadnienie
W uzasadnieniu wskazano, że chociaż sąd nie jest związany podaną w pozwie podstawą prawną i może orzec w oparciu o przepis niewskazany przez stronę, to powinien uprzedzić o takim zamiarze. W piśmie procesowym powód zakreśla bowiem nie tylko istotne dla osądzenia sprawy okoliczności faktyczne, lecz także granice obrony pozwanego przez wskazanie przepisu, z którego wywodzi roszczenie. Oparcie orzeczenia na podstawie, która nie była wcześniej rozważana, wprowadza zaskoczenie, które uniemożliwia stronie skorzystanie ze wszystkich dostępnych argumentów i środków prawnych. SA zwrócił jednocześnie uwagę, że naruszenie przez sąd I instancji prawa powódki do obrony jej interesów było również wynikiem oddalenia powództwa wyłącznie w oparciu o nadzwyczajny charakter regulacji wynikającej z art. 5 k.c. W takiej sytuacji SO miał obowiązek poinformowania stron, iż z urzędu rozważa oparcie rozstrzygnięcia na tym przepisie. Dlatego w ocenie sądu II instancji doszło do nieważności postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.

KOMENTARZ

Krzysztof Kowalczyk, radca prawny, partner BSJP Brockhuis Jurczak Prusak

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach wpisuje się w pojawiającą się w ostatnim czasie tendencję do udzielania przez sądy pouczeń stronom. Praktycznie we wszystkich dotychczasowych orzeczeniach dotyczących komentowanego zagadnienia sądy – wobec braku wystarczającej regulacji w kodeksie postępowania cywilnego – słusznie przywołują wprost przepisy konstytucji. Wyrok ten po raz pierwszy wskazuje jednak na konieczność udzielania pouczeń nie tylko w sytuacji, gdy sąd rozważa uwzględnienie powództwa na innej niż wskazana przez powoda podstawie prawnej, lecz także wówczas, gdy swoje rozstrzygnięcie chce oprzeć na normie, która nie była podnoszona przez pozwanego.
Opisywane orzeczenie jest realizacją zasady lojalności procesowej zakładającej współdziałanie wszystkich uczestników procesu cywilnego z poszanowaniem dobrych obyczajów.

KOMENTARZ

Paweł Kowalczyk, adwokat

W praktyce orzeczniczej dominuje wzorzec sądu sfinksa, który co prawda organizuje rozprawę, ale nie wypowiada się o kierunku przewidywanego rozstrzygnięcia. Tymczasem uprzedzenie stron o możliwych podstawach orzeczenia ukierunkowuje spór na istotne okoliczności, co może się także przyczynić do jego uproszczenia. Doskonale widać to na płaszczyźnie postępowania dowodowego. Mimo nieobowiązywania zasady ewentualności dowodów i ukształtowania prekluzji procesowej poprzez model dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej pełnomocnicy, obawiając się o kierunek, w jakim może się rozwinąć postępowanie, już na początku zgłaszają na wyrost ewentualne wnioski dowodowe. Nie służy to szybkości procesu. Bywa też, że strony tracą wówczas z oczu kwestie, które są zasadnicze dla postępowania.
Określenie zatem przez sąd okoliczności prawnych mających istotne znaczenie dla sprawy będzie niewątpliwie sprzyjać sprawności postępowania. Takie ukształtowanie procesu powinno też wspierać dobre praktyki pomiędzy prawnikami pełniącymi na sali różne funkcje procesowe.