Rozmawiamy z ALICJĄ ADAMCZAK, prezesem Urzędu Patentowego - Prawie 50 proc. zgłoszeń patentowych jest odrzucanych, bo twórcy ujawniają rozwiązania przed ich zgłoszeniem do opatentowania oraz zgłaszają rozwiązania już wcześniej opatentowane. Jest tak dlatego, że nie mają wiedzy o procedurach udzielania patentów.
• Ochrona własności przemysłowej w Polsce ma już 90 lat, bo Urząd Patentowy (UP) utworzono w 1918 roku. Jakie były wtedy jego zadania?
- Urząd Patentowy, powołany dekretem naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego z 13 grudnia 1918 r. był jedną z pierwszych instytucji utworzonych po odzyskaniu niepodległości. Zajmował się wtedy tylko udzielaniem patentów na wynalazki oraz świadectw ochronnych na wzory rysunkowe i modele oraz znaki towarowe.
• Jak rozwijał się UP, jak ewoluowały jego zadania?
- Zawsze pierwszoplanowym zadaniem Urzędu było przyjmowanie i badanie zgłoszeń dokonanych w celu uzyskania praw wyłącznych, głównie na wynalazki, wzory użytkowe i wzory przemysłowe oraz znaki towarowe. Z czasem zakres kompetencji ulegał zwiększeniu. Obecnie Urząd udziela ochrony także na inne przedmioty własności przemysłowej oraz zajmuje się promowaniem i upowszechnianiem wiedzy w tym zakresie, prowadzeniem centralnego zbioru polskich i zagranicznych opisów patentowych, a także zapewnieniem dostępu do informacji patentowej. Dane o zgłoszonych oraz opatentowanych rozwiązaniach, obok literatury ogólnotechnicznej, są podstawowym źródłem informacji do stwierdzenia światowej nowości rozwiązania. Wiedza ta jest również niezbędna przy realizacji prac naukowo-badawczych, wpływa na poziom uzyskiwanych wyników. Niestety, w praktyce źródła informacji patentowej najczęściej są pomijane. A przecież zasoby te zawierają informację nie tylko o już chronionych rozwiązaniach, ale także o nowych wynalazkach. Korzystanie z zasobów patentowych jest problemem nie tylko u nas, ale także na świecie, gdyż twórcy nie mają wiedzy o konieczności sięgania do tego źródła. Prawie 50 proc. zgłoszeń spotyka się w Polsce z odmową udzielenia patentu, gdyż dotyczą rozwiązań, które już wcześniej opatentowano. Kolejnym problemem jest przedwczesne ujawnianie rozwiązania - przed datą zgłoszenia do ochrony, co powoduje utratę jego nowości, skutkując odmową udzielenia patentu.
• Jak wygląda kwestia nakładów na badania, na innowacyjność. Do tej pory zajmowaliśmy ostatnie miejsce wśród krajów UE. Czy coś się zmieniło?
- Wprawdzie to nie jest zakres kompetencji Urzędu, ale pozostaje w kręgu naszych zainteresowań. Na działalność badawczą i rozwojową w Polsce przeznaczamy około 0,56 proc. PKB. Jesteśmy prawie na ostatnim miejscu w UE. Ma to wpływ zarówno na ilość, jak i jakość rozwiązań. Mamy przecież ogromny potencjał intelektualny, znakomitych fachowców, którzy są uznawani na świecie i zapraszani do współpracy przez jednostki zagraniczne. Zastrzegają one na własną rzecz prawa do uzyskanych rezultatów, a to oznacza straty dla naszej gospodarki. Oczywiście współpraca międzynarodowa jest pożądana, naszym celem powinno być jednak takie zwiększenie nakładów, aby być równorzędnym partnerem i uczestniczyć także w zyskach z wyników.
90 ROCZNICA OCHRONY WŁASNOŚCI PRZEMYSŁOWEJ
Z okazji 90 rocznicy ochrony własności przemysłowej dziś, 3 października, odbędzie się w Warszawie konferencja na temat polskiego i europejskiego systemu ochrony własności przemysłowej. Weźmie w niej udział m.in. Manuel Desantes, wiceprezes Europejskiego Urzędu Patentowego, który ma omówić rolę narodowych urzędów patentowych w rozwoju europejskiego systemu patentowego.
• ALICJA ADAMCZAK
dr prawa, rzecznik patentowy, radca prawny, ukończyła aplikację sędziowską; przez dwie kadencje prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych i jednocześnie przewodnicząca Krajowej Rady Rzeczników Patentowych