PROBLEM CZYTELNIKA - Mój syn ustanowił dla mnie służebność mieszkania. Jednak kilka tygodni temu zmarł, a budynek, w którym mieszkam, odziedziczyła synowa. Wiem, że chciałaby go sprzedać. Czy w przypadku, gdy tak się stanie, będę mogła nadal zajmować przeznaczoną dla mnie część domu?
Wyjaśnia Maciej Szulikowski, ekspert z M. Szulikowski i Partnerzy Kancelarii Prawnej
Służebność mieszkania jest tzw. ograniczonym prawem rzeczowym i jako taka stanowi obciążenie nieruchomości, której dotyczy. W związku z tym powinna być wpisana do księgi wieczystej nieruchomości, na której jest ustanowiona. Bez względu na to, kto będzie właścicielem budynku, osoba mająca służebność mieszkania nie może być pozbawiona prawa do korzystania z określonych pomieszczeń. Jedynie w przypadku, gdy będzie dopuszczała się rażących uchybień przy wykonywaniu swego prawa, właściciel nieruchomości obciążonej może żądać zamiany służebności na rentę.
Służebność mieszkania jest niezbywalna. Osoba, której przysługuje, nie może więc przenieść swojego prawa na inne osoby, np. w drodze umowy sprzedaży. Służebność mieszkania wygasa najpóźniej wraz ze śmiercią uprawnionego. Może też zakończyć się wcześniej, np. ze względu na zrzeczenie się prawa do niej przez osobę, której przysługiwała. Powodem wygaśnięcia uprawnień z niej wynikających może być również niewykonywanie ich przez dziesięć lat.
NASZA REKOMENDACJA
Czytelniczka nie musi obawiać się eksmisji tylko dlatego, że może się zmienić właściciel budynku, w którym przysługuje jej służebność mieszkania. Jeśli nie będzie chciała zrzec się przysługujących jej uprawnień i będzie z nich korzystać, to może mieszkać w zajmowanych pomieszczeniach aż do śmierci.
Podstawa prawna
• Art. 293, art. 296-303 ustawy z 16 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).