Nie ma przeszkód, by dłużnik firmy, wobec której toczy się postępowanie upadłościowe, bronił się zarzutem potrącenia. Może to mieć miejsce tylko wtedy, gdy zgłoszono właściwą wierzytelność i we właściwym czasie.
Zakłady Samochodowe Jelcz SA łączyła ze spółką Polskie Autobusy umowa współpracy. Następnie w stosunku do Zakładów Samochodowych zostało wszczęte postępowanie upadłościowe i po rozliczeniach okazało się, że po ich stronie istnieje wierzytelność na ponad 500 tys. zł. W toku tego postępowania Polskie Autobusy zgłosi- ły do masy upadłości swoją wierzytelność, bo taką miały, i zgłosiły zarzut potrącenia. Syndyk stwierdził, że nie można włączyć jej do masy upadłości, a komisarz odmówił jej wpisu na listę wierzytelności. Potem syndyk wystąpił o swoją wierzytelność w postępowaniu nakazowym, nakaz został wydany, a pozwany złożył od niego zarzuty. Podnosił w nich właśnie zarzut potrącenia.
Sąd I instancji utrzymał nakaz w mocy. Uznał, że niemożliwe jest podnoszenie zarzutu potrącenia w procesie wytoczonym przez syndyka masy upadłości, w sytuacji gdy wierzytelność nie została wpisana na listę wierzytelności. Pozwana spółka od- wołała się, ale sąd II instancji oddalił jej apelację. Wtedy wniosła skargę kasacyjną. Podstawową kwestią było ustalenie, jaka jest podstawa prawna uznania, że niedopuszczalne jest w takiej sytuacji podnoszenie zarzutu potrącenia. Z żadnego przepisu prawa upadłościowego i naprawczego to nie wynika. Artykuł 96 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego stanowi, że potrącenie wierzytelności upadłego z wierzytelnością wierzyciela jest dopuszczalne, jeżeli obie wierzytelności istniały w dniu ogłoszenia upadłości, chociażby termin wymagalności jednej z nich jeszcze nie nastąpił. Z art. 96 wynika, że wierzyciel, który chce skorzystać z prawa potrącenia, składa o tym oświadczenie nie później niż przy zgłoszeniu wierzytelności.
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę, uchylił wyrok sądu apelacyjnego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. W ustnym uzasadnieniu podkreślił, że wszystkie zarzuty skargi są słuszne. Podstawowy problem polega na tym, że przepisy o postępowaniu upadłościowym i naprawczym wprowadziły modyfikację systemu potrącenia wobec kodeksu cywilnego. Ograniczenia występują tam, gdzie przepisy je wprowadzają. Jeśli jednak wierzytelność spełnia określone wymogi, o których mowa w art. 93 ust. 1 i art. 96 – Prawa upadłościowego, nie ma przeszkód, by dłużnik bronił się zarzutem potrącenia. To, że wierzytelność nie została wpisana na listę, nie oznacza, że jej nie ma. Podnoszenie zarzutu potrącenia jest obroną ze strony dłużnika, a nie dochodzeniem roszczenia. Z tych m.in. względów sąd apelacyjny musi do sprawy powrócić.
SYGN. AKT V CSK 311/10
Ważne!
Potrącenie wierzytelności przedsiębiorcy, który zbankrutował, z wierzytelnością wierzyciela jest dopuszczalne, jeżeli obydwa zobowiązania istniały w dniu ogłoszenia upadłości, chociażby termin wymagalności jednej z nich jeszcze nie nastąpił