Różnica między ustnym a pisemnym uzasadnieniem wyroku, która wynika z przyczyn losowych, jest podstawą do wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny wznowił wczoraj postępowanie w nietypowej sprawie, w której skarżąca spółka zarzuciła, że uzasadnienie pisemne wyroku różniło się od ustnego przedstawionego podczas jego ogłaszania. Sąd uznał, że w tym przypadku należało zmienić wyrok w części dotyczącej uzasadnienia.
Problem powstał w związku ze śmiercią sędziego sprawozdawcy, który ogłaszał zakwestionowany przez skarżącą spółkę wyrok. Sprawa zakończyła się oddaleniem skargi kasacyjnej podatniczki, bo NSA uznał, że co do zasady rozstrzygnięcie w sprawie jest słuszne. Jednak jak wynika z relacji pełnomocników skarżącej, w ustnym uzasadnieniu sędzia sprawozdawca podzielił większość przedstawianych przez nią argumentów. Sprawę komplikowało to, że publikacja wyroku była odroczona i ogłaszał go tylko sędzia sprawozdawca. Po jego śmierci pisemne uzasadnienie zostało sporządzone przez inną osobę i powstał – jak zarzuciła spółka – dysonans. W pisemnym uzasadnieniu NSA nie przyznał już racji spółce.
– Sąd kasacyjny uznał, że w tych szczególnych okolicznościach były podstawy do wznowienia postępowania sądowego wnioskowanego przez skarżącą spółkę – tłumaczył sędzia sprawozdawca Tomasz Kolanowski.
Przemawia za tym konstytucyjna zasada prawa do rzetelnego procesu, która musi być realizowana na każdym etapie postępowania. Dotyczy to także ogłoszenia i uzasadnienia wyroku.
Wczorajszy wyrok nie znajdzie szerokiego zastosowania. Należy jednak docenić to, że przy minimalnych podstawach prawnych NSA opowiedział się po stronie podatnika.
Wyrok jest prawomocny.
Sygn. akt I FSK 1143/10