Nawet jeżeli prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nie przekazuje odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, to spółka nie może wnieść skargi na bezczynność.
Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę dotyczącą możliwości wniesienia skargi na bezczynność prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).
Siedmioosobowy skład NSA uznał, że przekazanie odwołania firmy telekomunikacyjnej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie jest czynnością administracyjną. Dlatego w tym przypadku na niedokonanie tej czynności nie przysługuje skarga na bezczynność organu do sądu administracyjnego.
Jak wyjaśnił przewodniczący składu orzekającego, prezes Izby Gospodarczej NSA Andrzej Kisielewicz, skarga na bezczynność możliwa jest tylko wtedy, gdy czynność, której ona dotyczy, może podlegać kontroli sądu administracyjnego. Czynność przekazania przez prezesa UKE akt sprawy do sądu powszechnego nie jest czynnością z zakresu działania administracji.

Postępowanie mieszane

Zgodnie z art. 206 prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. nr 171, poz. 1800 ze zm.) postępowanie przed prezesem UKE toczy się na podstawie k.p.a. Od decyzji m.in. w sprawach o ustalenie znaczącej pozycji rynkowej, nałożenie obowiązków regulacyjnych, nałożenia kar przysługuje odwołanie do sądu okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Postępowanie ma charakter hybrydowy (mieszane). Odwołanie składa się do sądu za pośrednictwem UKE. Jak podkreślił NSA, postępowanie administracyjne kończy się z chwilą wniesienia odwołania, a nie jego przekazania. W ocenie NSA również postępowanie międzyinstancyjne ma charakter mieszany. Prezes UKE może niezwłocznie przekazać akta i odwołanie do sądu powszechnego i w tym zakresie jest już tylko stroną postępowania cywilnego. Może też zmienić decyzję w ramach prawa samokontroli i w tym przypadku UKE działa jako organ administracji. Jeżeli prezes UKE nie korzysta z prawa samokontroli, to samo przekazanie odwołania i akt sprawy jest tylko czynnością czysto techniczną strony w ramach postępowania cywilnego.
Trzeba podkreślić, że istotą sporu w sprawie było to, jak zmusić prezesa UKE do przekazania odwołania spółki do sądu cywilnego.
NSA podkreślił, że ma świadomość tego problemu i – choć leżało to poza zakresem pytania prawnego – wypowiedział się w sprawie zapewnienia sądowej ochrony, w sytuacji gdy organ nie przekazuje odwołania.

Prawo do sądu

Zdaniem NSA podstawy do realizacji tej ochrony można poszukiwać w art. 47959 k.p.c. Zgodnie z jego treścią UKE może niezwłocznie przekazać sprawę do sądu albo dokonać autokontroli decyzji. Są to dwa obowiązki. W ocenie NSA jeżeli nie następuje niezwłoczne przekazanie odwołania do sądu powszechnego można przyjąć domniemanie, że zachodzi konkretyzacja trybu autokontroli. Jeżeli UKE nadal nie robi nic, to może wpaść w bezczynność dotyczącą samokontroli. W tym przypadku wydawana jest decyzja administracyjna i bezczynność w tym zakresie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego.
Sygn. akt II GPS 6/09