Sąd decydujący o wydaniu przestępcy ściganego przez europejski nakaz aresztowania musi brać pod uwagę jego więzi rodzinne i ekonomiczne w państwie, które ma wykonać nakaz.
ORZECZENIE
Europejski Trybunał Sprawiedliwości po raz pierwszy wypowiedział się w sprawie europejskiego nakazu aresztowania wysłanego przez sąd polski.
Sprawca zniszczenia cudzej rzeczy został skazany w Polsce na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok uprawomocnił się, lecz kara nie została jeszcze wykonana.
Skazany przebywa bowiem w zakładzie karnym w Stuttgarcie, gdzie odbywa karę trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności za popełnionych w Niemczech 61 oszustw.
Polski sąd zwrócił się w drodze europejskiego nakazu aresztowania do niemieckiego organu sądowego wykonującego nakaz o wydanie obywatela polskiego w celu odbycia przez niego kary pięciu miesięcy pozbawienia wolności wymierzonej przez Sąd Rejonowy w Tucholi.
Organ kontrolny jednak miał wątpliwości i zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy ekstradycja do Polski jest zgodna z decyzją ramową Rady 2002/584/WsiSW z 2002 roku.
Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że organ sądowy wykonujący europejski nakaz aresztowania powinien dokonać całościowej oceny kilku obiektywnych elementów charakteryzujących sytuację osoby skazanej. Wśród tych warunków znajdują się: długość, charakter i warunki pobytu osoby ściganej, a także więzi rodzinne i ekonomiczne, które utrzymuje ona z państwem, które wykonuje europejski nakaz aresztowania.
Sygn.akt C 66/08