Polskie prawo spadkowe lekceważy dziadka. W krańcowo trudnej sytuacji życiowej, gdy w nagłym wypadku giną jego dzieci i wnuki, jest on dodatkowo karany.
Majątek rodziny przechodzi na własność Skarbu Państwa lub gminy, które nie mogą odrzucić spadku nawet wówczas, gdy jest on dla nich kłopotliwy. Tak samo jest z pasierbem. To jawna niesprawiedliwość. Zarówno dziadkowie, jak i pasierbowie mogą pozostać bez środków do życia. Często to oni przyczynili się do powstania rodzinnego majątku. Ma to zmienić nowelizacja kodeksu cywilnego. Dobrze, że więzy krwi oraz trwałość i integralność rodzinnych dóbr pozostanie ważniejsza niż przekonanie, że dziadkowi wystarczy skromna emerytura. Im szybszy będzie ustawodawca, tym lepiej. Uniknie się w ten sposób kolejnej traumy osieroconych krewnych.