Posłowie chcą wprowadzić w urzędach życie ułatwione. Życie przepełnione ufnością i wzajemną życzliwością.

Urzędowe zaświadczenia będą zastępowane przez oświadczenia obywateli. Znikną pliki załączników, a my z podejrzanych petentów zamienimy się w osoby godne zaufania. Nigdzie słowa Joanny Chmielewskiej: Wszyscy jesteśmy podejrzani, nie zrobiły tak oszałamiającej kariery, jak właśnie w urzędach. Ale nie oszukujmy się. Życie ułatwione też ma swoje granice. Dlatego w ustawie muszą być żelazne zabezpieczenia. Urzędnik przyparty do muru fałszywymi oświadczeniami też straci cierpliwość i powróci na swoje stare wypróbowane pozycje: bujać to my, ale nie nas.