Klienci notariuszy pozostali na lodzie. Muszą poczekać na elektroniczny rejestr, bez którego przepisy umożliwiające notarialne poświadczenie dziedziczenia są martwe. W ustawie nie przewidziano żadnej sankcji za brak rejestru.
Krajowa Rada Notarialna nie spieszy się więc z jego uruchomieniem. Rejenci nie potrafią powiedzieć, kiedy dokonają pierwszych wpisów w rejestrach. Instytucja poświadczenia dziedziczenia ma ułatwić życie spadkobiercom i odciążyć sądy. Na razie wiadomo, że zadziała z opóźnieniem. Oby nie było zbyt duże. Pozostaje wyrazić nadzieję, że potencjalni klienci rejentów nie zniechęcą się do nowej formy stwierdzania nabycia spadku.