Czterokrotne zwiększenie górnego limitu kredytu konsumenckiego czy nieznaczne wydłużenie okresu, kiedy można z niego zrezygnować, będzie prezentem dla planujących inwestycje.
Nie pomoże natomiast przeciętnemu Kowalskiemu potrzebującemu kilku tysięcy złotych na remont mieszkania. Co więcej, wcielenie w życie rządowej reformy kredytu konsumenckiego może obrócić się przeciwko konsumentom. O ile z nowych przywilejów skorzysta garstka Polaków, o tyle na pewno żaden bank nie zrezygnuje z naliczenia możliwie solidnej rekompensaty za przedterminową spłatę kredytu czy odsetek przy odstąpieniu od umowy.