Interesy radców prawnych bywały zagrożone w przeszłości i mogą być także w przyszłości. Wobec całkowitego zrównania w 2015 r. kompetencji zawodowych radców prawnych i adwokatów może nastąpić powrót do planów połączenia naszych zawodów i samorządów – uważa Włodzimierz Chróścik, dziekan Rady OIRP w Warszawie.

Prawnik.pl: Panie dziekanie, 21 lutego odbędą się wybory delegatów na zgromadzenie OIRP w Warszawie. Jak Pana zdaniem będzie z frekwencją? Od lat jest to chyba największa bolączka w każdym samorządzie zawodowym…

Włodzimierz Chróścik, dziekan Rady OIRP w Warszawie: Wybory samorządowe odbywają się raz na kilka lat i powinny być najważniejszym wydarzeniem dla każdego radcy prawnego, który chce mieć realny wpływ na funkcjonowanie organów swojego samorządu. W izbie warszawskiej co najmniej od dwóch kadencji daje się zaobserwować wzrastające zainteresowanie wyborami. Liczę, że i w tym roku członkowie naszej izby wezmą w nich udział równie licznie, jak w latach poprzednich. Zwłaszcza, że tegoroczne wybory będą szczególnie ważne dla wszystkich radców prawnych.

Prawnik.pl: Czy coś się zmieniło w stosunku do lat ubiegłych?

WCh: Przede wszystkim znacznie wzrosła liczba uprawnionych do udziału w wyborach. W ciągu ostatnich 3 lat ślubowanie radcowskie złożyło 3 tys. osób. To młodzi, wykształceni i świadomi swoich potrzeb prawnicy, którzy mają coraz większe oczekiwania wobec samorządu zawodowego. Zmienia się również rynek usług prawnych. Radcowie prawni zdobyli nowe kompetencje, ale też przybyło im obowiązków. Wybrane w tym roku organy izby warszawskiej będą musiały sprostać jeszcze większym wyzwaniom, niż w kadencji, która właśnie dobiega końca. Dlatego każdy radca prawny uprawniony do głosowania powinien wziąć udział w tegorocznych wyborach i wybrać swoich przedstawicieli, którzy będą reprezentować jego interesy przez kolejne 4 lata.

Prawnik.pl: A czy sytuacja wokół zawodów prawniczych mieć mieć wpływ na frekwencję?

WCh: Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że właściwie w żadnym otoczeniu politycznym nasza grupa zawodowa nie cieszyła się szczególną przychylnością rządzących. Utrwalony stereotyp profesjonalnego prawnika sprawia, że kolejne rządy nie traktują naszego samorządu zawodowego (podobnie jak adwokackiego) jako równorzędnego partnera w debacie o przyszłości naszych zawodów i całego systemu wymiaru sprawiedliwości. Dlatego tak istotne jest wyłonienie przez radców prawnych silnej reprezentacji środowiskowej, która zapewni jak najlepszą ochronę naszych interesów zawodowych w relacjach z przedstawicielami władz.

Prawnik.pl: Te interesy mogą być zagrożone?

WCh: Chodzi przede wszystkim o polepszanie warunków wykonywania zawodu. Ale nie można również wykluczyć kwestii zasadniczych. Interesy radców prawnych bywały zagrożone w przeszłości i mogą być także w przyszłości. Wobec całkowitego zrównania w 2015 r. kompetencji zawodowych radców prawnych i adwokatów może nastąpić powrót do planów połączenia naszych zawodów i samorządów. Kilka lat temu niewiele brakowało do wprowadzenia przepisów tworzących tzw. Nową Adwokaturę. Pamiętam kontrowersje, które towarzyszyły temu projektowi, oraz zagrożenia, jakie rodził dla tysięcy radców prawnych, którzy wybrali inną ścieżkę zawodową, niż prowadzenie własnej kancelarii. Aby skutecznie zabiegać o naszą pozycję i perspektywy zawodowe (w szczególności możliwość pracy na etacie), potrzebne są silne władze największej w Polsce izby radcowskiej, do której należy prawie 30 proc. czynnych zawodowo radców prawnych. Warszawscy radcowie powinni mieć świadomość, że wysoka frekwencja wyborcza na szczeblu okręgowym, to silny mandat dla naszych przyszłych przedstawicieli na szczeblu krajowym. Wierzę, że 21 lutego przybędą licznie na Stadion PGE Narodowy, aby oddać swój głos.

Prawnik.pl: Stadion Narodowy? Uważa Pan, że ten obiekt będzie pełny?

WCh: Pani redaktor, w 2015 r. w izbie warszawskiej wpisaliśmy na listę radcę prawnego z numerem 12 000. Poza tym, nie spotykamy się przecież na trybunach – Stadion Narodowy dysponuje nie tylko obiektami sportowym, ale i przestrzenią o przeznaczeniu konferencyjnym. Zakładając udział w wyborach na poziomie porównywalnym z latami poprzednimi, znaleźliśmy niewiele miejsc w stolicy, które pozwalają zapewnić odpowiedni komfort i bezpieczeństwo naszym wyborcom. A przecież nie możemy wykluczyć, że w tym roku zainteresowanie wyborami będzie jeszcze większe.

Prawnik.pl: A jaka to będzie kadencja dla nowych władz izby?

WCh: Na pewno bardzo ważna dla całego samorządu. Dopiero w ubiegłym roku zostały przyjęte zasadnicze zmiany w prawie, które dotyczą radców prawnych. Są już zapowiedzi kolejnych poważnych reform w wymiarze sprawiedliwości. Sytuacja rozwija się dynamicznie – trudno do końca przewidzieć, co może się jeszcze zdarzyć. Każda kolejna kadencja przynosi inne wyzwania. To będzie na pewno pracowity czas – izba warszawska jest na to przygotowana.

Rozmawiała Ewa Szadkowska