Na lokalnym forum internetowym będącym częścią portalu z informacjami z pewnej miejscowości ktoś podszywa się pode mnie – pisze pan Kamil. – Moim nazwiskiem podpisuje posty niepochlebnie oceniające urzędników i inne osoby publiczne działające w naszym mieście. Prawdopodobnie jest to osoba, z którą pozostaję w konflikcie. Przeszkadza mi to, bo nie chcę, by ktoś myślał, że to ja publicznie wyrażam takie mało kulturalne oceny. Czy mogę przeciwdziałać opisanej praktyce – pyta czytelnik.
Kamila Sadowska radca prawny z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Przeciwdziałać można. Odpowiedź na pytanie, czy będzie to skuteczne, jest bardziej złożona.
Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że imię i nazwisko są zaliczane do dóbr osobistych człowieka, a co za tym idzie podlegają ochronie prawnej. Wachlarz instrumentów walki z praktyką opisaną przez czytelnika jest szeroki i obejmuje drogę cywilną, a w skrajnych przypadkach również karną. Niezależnie od tego, którą ścieżkę się obierze, warto walczyć o ochronę swojego dobrego imienia i nazwiska, gdyż w społeczeństwie informacyjnym, w jakim przyszło nam żyć, kształtowanie wizerunku w internecie jest równie ważne co w życiu realnym.
W pierwszej kolejności pan Kamil powinien nawiązać kontakt z właścicielem strony internetowej, na której ukazały się wspomniane komentarze, i zażądać ich usunięcia. Zgodnie bowiem z przepisami każdy, kto uważa, że wypowiedź umieszczona na danym portalu narusza jego prawa, może zgłosić to podmiotowi zarządzającemu witryną. Żądanie należy umotywować (patrz porada eksperta). Przepisy nie określają formy zgłoszenia, wystarczy więc zwykły mejl przesłany do administratora serwisu.
Od momentu otrzymania zgłoszenia właściciel strony ponosi odpowiedzialność wobec osoby, która wysunęła żądanie. Oznacza to, że jeśli nie zlikwiduje źródła naruszeń dóbr osobistych (w przypadku pana Kamila są to wpisy, w których ktoś się pod niego podszywa), to można go pozwać na drodze cywilnej. Co więcej, stan bezprawności powstaje już wtedy, gdy zarządzający witryną internetową nie zareaguje bezzwłocznie, a więc gdy przeciąga w czasie, np. przez kilka dni, moment ustosunkowania się do żądań zgłaszającego. Wówczas ten ostatni ma prawo domagać się przed sądem nakazania właścicielowi portalu zaprzestania dalszego naruszania dóbr osobistych i zobowiązania go do usunięcia kontrowersyjnych wpisów. W ramach pozwu zainteresowany może również domagać się zadośćuczynienia finansowego.
W sytuacji opisanej przez czytelnika możemy także mieć do czynienia z przestępstwem popełnionym przez osobę, która umieściła w sieci wspomniane komentarze. Zgodnie z przepisami kto podszywa się pod inną osobę i wykorzystuje jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Aby doszło do ścigania tego przestępstwa, niezbędne będzie zgłoszenie sprawy przez pana Kamila na policję lub do prokuratury. W tym przypadku nie są bowiem prowadzone dochodzenia z urzędu.
Ważne
Reakcja portalu internetowego na zgłoszenie naruszenia prawa w umieszczonym na stronie wpisie musi być natychmiastowa, a nie kilkudniowa
PORADA EKSPERTA
Gdy usługodawca otrzyma wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze wpisów – a do takich należą treści naruszające dobra osobiste innej osoby – ma obowiązek niezwłocznie uniemożliwić dostęp do tych danych, zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Usługodawca nie ma jednak obowiązku przeglądania danych umieszczanych w jego serwisach – przy większych portalach byłoby to wręcz niemożliwe. Właściciel portalu internetowego powinien więc usunąć komentarze, w których ktoś podszywa się pod inną osobę, ale dopiero po otrzymaniu zgłoszenia od poszkodowanego. Prośba o usunięcie tych komentarzy powinna być wiarygodna, a więc należy do niej dołączyć dowody wskazujące na tożsamość poszkodowanego oraz wskazanie naruszenia prawa. Jeśli mimo to usługodawca nie usunie zamieszczonych na jego stronie bezprawnych treści, ponosi za nie odpowiedzialność taką jak osoba, która jest ich autorem.
Imię i nazwisko danej osoby podlega ochronie w szczególności w oparciu o przepisy o dobrach osobistych (art. 23 kodeksu cywilnego). Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. Poszkodowany ma też prawo żądać usunięcia skutków bezprawnego działania. Może to być np. złożenie odpowiedniego oświadczenia o bezprawnym posługiwaniu się cudzymi danymi. Po wykazaniu winy naruszającego dobro osobiste poszkodowanemu przysługują także zadośćuczynienie pieniężne lub zapłata odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Ponadto ma on też prawo do odszkodowania po wykazaniu szkody i osoby odpowiedzialnej za jej powstanie. Ustalenie prawdziwej tożsamości osoby podszywającej się pod kogoś innego w internecie może być jednak bardzo trudne.
Podstawa prawna
Art. 14–15 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1030). Art. 190a ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1137 ze zm.). Wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 27 marca 2014 r., sygn. akt I C 988/13.