Podróżujący otrzymali po 400 euro odszkodowania za 7 godzinne opóźnienie lotu. Wyrok został wydany pod rygorem natychmiastowej wykonalności.

Dwoje klientów przedsiębiorstwa transportu lotniczego pozwało firmę po opóźnieniu lotu o 7 godzin. Miał się on odbyć 26 października 2015 roku. Podróżujące małżeństwo domagało się wypłaty po 400 euro dla każdego z nich na podstawie Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Jak wskazuje prawo unijne, za opóźnienie lotu między krajami członkowskimi, które są dłuższe niż 1500 km i wszystkich lotów o długości od 1500 do 3500 km przysługuje prawo do odszkodowania w wysokości 400 euro.

Klienci wezwali przewoźnika lotniczego do wypłaty odszkodowania w wymienionej kwocie 30 listopada 2015 roku. Przedsiębiorstwo odmówiło realizacji tego żądania. Swoją decyzję uzasadniło brakiem załączenia dowodu rezerwacji i odprawy. Przedstawienie takich dokumentów zdaniem Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy nie było konieczne. Wynika to z wymienionego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady.

"Jest okolicznością powszechnie znaną, że dokonanie odprawy nie oznacza automatycznie odbycia lotu. Obecnie można dokonać odprawy i uzyskać kartę pokładową on-line, bez potrzeby dodatkowych czynności na lotnisku. Ponadto każdy przewoźnik posiada listy pasażerów lotu uwzględniające także ewentualne niestawiennictwo pasażera na pokładzie. W tej sytuacji żądanie przedstawienia tych dokumentów – przy podaniu numeru rezerwacji oraz danych identyfikacyjnych powodów – może być traktowane jedynie jako ułatwienie dla pozwanego przy jego wewnętrznych procedurach, ale nie jako podstawa do uznania jego dobrej woli przy powstającym sporze" - wskazuje Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w uzasadnieniu wyroku.

Po wniesieniu wniosku do sądu przez podróżujących przewoźnik przyjął powództwo zgadzając się tym samym na wypłatę kwoty 400 euro. Domagał się jednak zniesienia kosztów procesu ze względu na uznanie żądania pozwu przy pierwszej czynności procesowej. Sąd nie uznał tego roszczenia, ponieważ przewoźnik lotniczy dał powód do wytoczenia powództwa. Oznacza to, że nie spełnił jednej z przesłanek, aby zwolnić go z poniesienia kosztów procesu na podstawie artykułu 101 kodeksu postępowania cywilnego.

W związku ze zgodą przewoźnika na wypłatę odszkodowania wymiar sprawiedliwości nie przeprowadził postępowania dowodowego. Wezwał on pozwanego do wypłacenia kwoty po 400 euro wraz z odsetkami na rzecz powodów.

Aleksandra Kowalczyk