Obecny system zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego nie chroni skutecznie pieszych i rowerzystów - alarmuje w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Zwraca uwagę, że wpływ na to ma też "niedostosowana infrastruktura drogowa".

NIK przeprowadziła kontrolę w 38 jednostkach, w tym w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju (obecnie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa), zarządach dróg oraz w jednostkach zarządzających ruchem.

Kontrolerzy przyznali, że ogólny stan bezpieczeństwa na polskich drogach, w ostatnich pięciu latach, wyraźnie się poprawił - co jak podkreślili widać w danych. "W porównaniu z 2010 r. liczba wypadków drogowych w 2015 r. zmalała o 15 proc. - o 5 865, liczba poszkodowanych zmniejszyła się o 19 proc. - 10 116 osób, w tym liczba ofiar śmiertelnych aż o 25 proc. - o 969 osób. W 2015 roku odnotowano 32 967 wypadków drogowych, w których poszkodowanych zostało 42 716 osób, z czego śmierć poniosło 2 938 osób" - zaznaczono w przekazanym PAP komunikacie.

Mimo to - według kontrolerów - nadal w Polsce co trzeci zabity na drodze to pieszy, podczas gdy w UE – co piąty. Wzrasta też liczba wypadków z udziałem rowerzystów - w 2015 r. w porównaniu z 2010 r. było ich więcej o 18,3 proc., a liczba poszkodowanych rowerzystów wzrosła o 16,9 proc.

"Na tle innych krajów Unii Europejskiej Polska wyróżnia się wyjątkowo wysokim zagrożeniem niechronionych uczestników ruchu - w Unii stanowią oni 28 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych, a więc o 13 proc. mniej niż w Polsce. Ponadto, wbrew obiegowym opiniom, ogromna większość poszkodowanych to wcale nie pijani lub niewidoczni piesi czy rowerzyści. Ofiarami są często dzieci i osoby starsze, ginące w ciągu dnia na nowych lub dopiero co zmodernizowanych drogach" - podkreślają autorzy raportu.

Z kontroli wynika m.in., że obecny system zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego (brd) nie umożliwia skutecznej ochrony pieszych i rowerzystów, a działania Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (międzyresortowego organ doradczego i pomocniczego Rady Ministrów w sprawach bezpieczeństwa ruchu drogowego) i rad wojewódzkich nie przyniosły zakładanych efektów.

"W ocenie NIK działania te były nieskoordynowane i niekomplementarne, dlatego też trudno mówić o zbudowaniu spójnego systemu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Z ustaleń kontroli wynika, że instytucje tworzące system zarządzania brd nie współpracowały ze sobą i nie było między nimi przepływu informacji" - ocenili kontrolerzy.

Chodzi m.in. o przygotowanie i realizację programów poprawy brd w całym kraju i poszczególnych województwach. Według NIK organy za to odpowiedzialne nie posiadały "kompletnych i wiarygodnych statystyk nt. wypadkowości i bazowały na źródłach pochodzących każdorazowo z jednostek policji". "Dane te, gromadzone w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji, nie były jednak rzetelne w zakresie identyfikowania przyczyn i skutków zdarzeń i wypadków drogowych" - zaznaczyli kontrolerzy.

Kolejny problemem na który zwrócili uwagę jest niedostosowanie infrastruktury drogowej do potrzeb pieszych i rowerzystów. "Trasy rowerowe stanowią w Polsce zaledwie ok. 3 proc. łącznej długości sieci dróg publicznych i budowane są przede wszystkim w aglomeracjach miejskich. W konsekwencji rowerzyści poruszają się najczęściej po jezdni. Z wyników kontroli wynika, że w ostatnich latach sytuacja rowerzystów nie uległa znaczącej poprawie. W latach 2011-2015 na sieci dróg administrowanych przez skontrolowane jednostki zarządzające drogami nie zmieniła się w zasadniczy sposób ani długość, ani ilość infrastruktury drogowej przeznaczonej dla pieszych i rowerzystów. We wszystkich skontrolowanych jednostkach nie uległ zmianie lub odnotowano tylko niewielki przyrost tzw. infrastruktury liniowej - chodzi o drogi i pasy ruchu dla rowerów, chodniki i pobocza" - zaznaczono w raporcie.

Podobnie - jak podkreśla NIK - jest w przypadku tzw. infrastruktury punktowej - chodzi o przejazdy dla rowerzystów, przejścia dla pieszych, śluzy rowerowe, kładki i tunele dla pieszych i rowerzystów, wyspy azylu dla pieszych oraz sygnalizację świetlną.

Nad bezpieczeństwem pieszych i rowerzystów drogowych co pewien czas toczą się w Polsce publiczne debaty. W październiku 2015 r. Senat odrzucił nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym, która miała dać pierwszeństwo pieszym oczekującym przed przejściem dla pieszych.