Gromadzenie i faktyczne wykorzystywanie informacji objętych tajemnicą obrońcy pozostaje poza kontrolą, a także i wiedzą kogokolwiek poza organami służb - piszą adwokaci we wniosku.

Zdaniem samorządu adwokackiego przepisy nowelizacji ustaw o policji i innych służbach w zakresie gromadzenia, rejestrowania, kwalifikowania i niszczenia informacji objętych tajemnicą obrończą i tajemnicą adwokacką powinny zostać uznane za niekonstytucyjne.

Główne zarzuty NRA odnoszą się do regulacji dotyczących tajemnicy obrończej oraz adwokackiej. W tym pierwszym przypadku adwokaci zwracają uwagę, że nowelizacja odchodzi od rygorystycznej ochrony informacji uzyskanych w toku prowadzenia działań operacyjnych wobec obrońcy. Po pierwsze, to sam organ dokonujący czynności ocenia, czy informacje zebrane w trakcie czynności stanowią tajemnicę obrończą. "Funkcjonariusz, wchodząc w posiadanie, chociażby, zapisu korespondencji elektronicznej prowadzonej pomiędzy adwokatem a klientem, nie ma możliwości ustalenia, czy korespondencja taka dotyczy prowadzonej obrony, porady prawnej w sprawie innej niż karna, czy też jest jedynie korespondencją prywatną, nie związaną z wykonywaniem zawodu adwokata" - czytamy we wniosku. Co więcej stanowisko samego obrońcy nie ma żadnego znaczenia dla dokonywanej przez funkcjonariusza oceny pozyskanego materiału.

Po drugie nowe rozwiązania prawne nie przewidują kontroli uprzedniej wobec czynności operacyjnych dokonywanych w stosunku do obrońcy. "Całkowita swoboda prowadzenia takich działań wobec obrońców, bez jakiegokolwiek nadzoru wstępnego, narusza prawo do obrony wyrażone w art. 42 ust. 2 oraz zasadę proporcjonalności w zakresie, w jakim jest ona wyrażona w art. 51 ust. 2 Konstytucji" - pisze we wniosku NRA.

Jeśli zaś chodzi o kontrolę następczą, to nowelizacja zakłada ją bardzo ograniczonym zakresie: organ policji przekazuje jedynie dane statystyczne dotyczące pozyskiwanych informacji sądowi okręgowemu. "Pozorność tego mechanizmu kontroli polega jednak na tym, że przecież sąd okręgowy nie ma, w ramach uzyskanych danych, żadnej możliwości uznania, że przy pozyskiwaniu danych dopuszczono się jakichś nieprawidłowości. Może jedynie wyrywkowo sprawdzać poprawność prowadzenia pewnej losowej próbki już dokonanych działań operacyjnych" - czytamy we wniosku.

Nowelizacja nie wprowadziła też żadnych środków pozwalających zagwarantować prawo dostępu do danych dotyczących zainteresowanego oraz prawa do usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych czy zebranych w sposób sprzeczny z ustawą. Nie ustanowiła również obowiązku informowania o przeprowadzonych czynnościach operacyjnych.

W przypadku przepisów odnoszących się do tajemnicy adwokackiej, NRA zwraca uwagę, że ich konstrukcja powtarza takie same przesłanki materialne jak w przypadku możliwości wykorzystania informacji objętych tajemnicą zawodową adwokacką.