Nie będzie śledztwa w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca - dowiedział się tvn24.pl. Prokuratura uznaje bowiem, że TK obradował wtedy niezgodnie z prawem.

Zdaniem prokuratorów 9 marca sędziowie powinni procedować na podstawie tzw. ustawy naprawczej, a więc w składzie orzekającym powinno być co najmniej 13 sędziów.

Taka argumentacja jest zgodna ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który od początku twierdzi, że 9 marca nie zapadł żaden wyrok, posiedzenie TK było jedynie spotkaniem sędziów, które nie ma żadnych wiążących konsekwencji prawnych.

Sprawą braku publikacji wyroku z 9 marca kieruje prokurator Tomasz Kuroszczyk, który jest trzecim z kolei śledczym zajmującym się 1700 zawiadomieniami, jakie wpłynęły do prokuratury.

Pierwszy z nich z nich, Tomasz Nowicki, został odsunięty i przeniesiony do innego wydziału po tym, jak poinformował przełożonego, że zamierza wszcząć śledztwo.

Drugi, Remigiusz Krynk, zrezygnował z prowadzenia sprawy, tłumacząc się tym, że podważane są jego kompetencje i bezstronność.

EŚ/tvn24.pl