Najtańsi biorą 150 funtów za rozwód bez orzeczenia o winie. Najdrożsi za taką samą sprawę każą sobie płacić 17 tys. funtów.

Inny przykład: na rynku można znaleźć kancelarię, która doradzi przy przeniesieniu tytułu własności za 250 funtów. Ale można trafić na taką, która za pomoc przy podobnej transakcji policzy sobie 3200 funtów.

Wyniki badań dotyczących stawek adwokackich opublikowała właśnie Komisja ds. Usług Prawniczych, niezależna komisja zajmująca się regulacją zawodów prawniczych w Anglii i w Walii. Oprócz wielkich nierówności w honorariach adwokatów pokazało ono też, że kancelarie coraz częściej ustalają konkretne stawki na poszczególne czynności prawne w miejsce popularnych dotąd stawek godzinowych.

Autorzy badania zauważyli też, że co do zasady firmy publikujące cenniki swoich usług na stronach internetowych są zwykle mniej kosztowne niż te, które nie mają takiej praktyki.

Główny wniosek z raportu: potencjalnym klientom opłaca się porozglądać się i przyjrzeć się ofertom kilku firm przed podjęciem decyzji o wyborze kancelarii.