Kancelaria Mossack Fonseca, z której wyciekło 11,5 mln dokumentów dotyczących majątków ukrywanych w rajach podatkowych, odcina się od odpowiedzialności za działalność rejestrowanych przez siebie fasadowych spółek.

"Jesteśmy oddani tworzeniu struktur prawnych, które sprzedajemy pośrednikom, takim jak banki, prawnicy, księgowi i fundusze powiernicze. To oni mają swoich klientów końcowych, których my nie znamy" - powiedział w rozmowie z agencją Reutera dyrektor kancelarii Ramon Fonseca, zaprzeczając, aby dopuścił się jakichkolwiek nadużyć.

Jego zdaniem firma padła ofiarą toczącej się właśnie "międzynarodowej kampanii przeciwko prywatności". "Prywatność to święte prawo człowieka, ale są na tym świecie ludzie, którzy tego nie rozumieją, a my stanowczo w nią wierzymy" - dodał Fonseca, współzałożyciel istniejącej od 1977 r. kancelarii Mossack Fonseca specjalizującej się w zakładaniu spółek fasadowych (shell companies) w rajach podatkowych.

W specjalnym oświadczeniu przesłanym dziennikowi "The Guardian" kancelaria podkreśliła, że jej działalność jest zgodna z prawem międzynarodowym, a także, że na tyle, ile to możliwe, starała się, aby rejestrowane przez nią spółki ie były wykorzystywane do unikania płacenia podatków, prania pieniędzy czy finansowania terroryzmu. "Nie angażujemy się w działalność naszych klientów. Wyłączając płacone nam wynagrodzenia, nie posiadamy ani nie rozporządzamy pieniędzmi naszych klientów, nie mamy też nic wspólnego z jakimikolwiek bezpośrednimi finansowymi aspektami związanymi z działalnością operacyjną ich firm" - czytamy w oświadczeniu.

63-letni Fonseca jest prawnikiem, a także nagradzanym w ojczyźnie powieściopisarzem, autorem takich powieści jak "Taniec motyli" i "Mister Politicus". Doradzał również Juanowi Carlosowi Vareli, kiedy był prezydentem Panamy.

Jego wspólnik Jürgen Mossack to urodzony w Bawarii prawnik, którego ojciec postanowił wraz z rodziną rozpocząć nowe życie w Panamie po tym, jak zakończył służbę wojskową w Waffen-SS w czasie II wojny światowej. Na początku swojej drogi zawodowej pracował jako adwokat w Londynie przez dwa lata.