Przy legalizacji samowoli nadzór budowlany nie będzie mógł żądać ostatecznej w dniu wszczęcia postępowania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
Dziś Senat będzie głosował nad nowelizacją prawa budowlanego, która zrównuje sytuację prawną osób legalizujących samowolę na działce objętej miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz tych, które postawiły budynek na działce bez planu zagospodarowania. Nowelizacja została zarekomendowana przez komisje: samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz gospodarki narodowej.
Jeżeli samowola nie będzie położona na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania, to inwestor będzie musiał przedłożyć ostateczną decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Decyzja ta nie będzie jednak musiała być wydana przed wszczęciem postępowania. Dziś właściciel samowoli położonej na terenie nieobjętym miejscowym planem zagospodarowania musi posiadać decyzję o warunkach zabudowy z datą wcześniejszą niż wszczęcie postępowania. Uzyskanie takiej decyzji od starosty jest niemożliwe. To sprawia, że powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nie może zalegalizować samowoli i ma obowiązek wydania decyzji nakazującej rozbiórkę obiektu.
- Gminy do tej pory uznawały, że ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym nie daje im podstaw do ustalania warunków zabudowy dla obiektu, którego choćby część już istnieje w danym miejscu, i z tego względu nie wydawały warunków zabudowy - wyjaśnia Małgorzata Mazur, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach.
Nowelizacja jest konsekwencją wyroku TK z 20 grudnia 2007 r. (sygn. akt P 37/06), który stwierdził, że sprzeczne z konstytucją jest różne traktowanie właścicieli samowoli, w zależności od tego, czy położna jest ona na działce objętej miejscowym planem zagospodarowania lub nie.