Zakazanie pseudokibicom udziału w sportowych imprezach nawet przez sześć lat, zabronienie maskowania twarzy, wnoszenia na mecze alkoholu oraz obowiązkowy monitoring stadionów - zakłada rządowy projekt ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, nad którym debatuje w piątek w Sejm.

"Ten projekt daje gwarancje na to, że polskie stadiony będą bezpieczne" - podkreślił wicepremier, minister SWiA Grzegorz Schetyna. "Liczymy na to, że ta ustawa pomoże ludziom, którzy zajmują się sportem, piłką nożną, da im możliwości egzekwowania dobrego prawa" - dodał Schetyna. Minister przypomniał, że wzorem dla rządowego projektu były rozwiązania brytyjskie.

Schetyna podkreślił, że projekt ma też szczególne znaczenie w kontekście przygotowań Polski do organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012. "My musimy dać gwarancje, że święto piłki będzie bezpieczne, nie będzie poddane szantażowi bandytów stadionowych" - podkreślił.

Wicepremier zaapelował też do Sejmu, by w debacie nad projektem uniknąć politycznych sporów, bo "piłce nożnej polityka nie służy".

W projekcie rozszerza się uprawnienia służb porządkowych o możliwość stosowania miotaczy gazu i kajdanek

Zgodnie z tą regulacją organizatorzy np. meczów piłki nożnej będą musieli zapewnić pełną identyfikację osób wpuszczanych na stadion. Będą też odpowiadali za szkody związane z zabezpieczeniem imprezy masowej, poniesione m.in. przez policję, żandarmerię wojskową czy straż miejską.

W projekcie rozszerza się również uprawnienia służb porządkowych o możliwość stosowania miotaczy gazu i kajdanek.

Karane ma być m.in. wtargnięcie na teren rozgrywek sportowych, wnoszenie alkoholu na imprezy masowe "podwyższonego ryzyka", rzucanie przedmiotami zagrażającymi życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu uczestników. Przykładowo za wtargnięcie na płytę boiska grozić będzie nawet do trzech lat więzienia. Takie same sankcje przewidziano za zakrywanie twarzy przez osobę, która uderzyła przedstawiciela służby porządkowej w trakcie trwania imprezy.

Podczas imprez masowych będzie można sprzedawać, podawać i spożywać napoje alkoholowe zawierające nie więcej niż 4,5 proc. alkoholu

Sąd będzie mógł również orzekać zakaz wstępu na masową imprezę sportową na okres od dwóch do sześciu lat. Osoba tak ukarana będzie musiała stawiać się na komisariacie policji w czasie trwania imprezy.

Zakaz wstępu będzie dotyczył również meczów piłkarskich rozgrywanych za granicą przez polską kadrę narodową lub polski klub sportowy. Równocześnie organizator meczu piłki nożnej będzie mógł stosować tzw. zakaz klubowy - nie będzie on mógł być jednak dłuższy niż dwa lata.

Z identyfikacją osób wchodzących na stadion łączyć się będzie już samo kupno biletów. Kibic będzie musiał - zgodnie z projektem - okazać przy tym swój dokument tożsamości.

Zgodnie z projektem podczas imprez masowych będzie można sprzedawać, podawać i spożywać napoje alkoholowe zawierające nie więcej niż 4,5 proc. alkoholu. Nie będzie to dotyczyć tzw. imprez podwyższonego ryzyka, czyli takich, co do których istnieje uzasadniona obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji.

Autorzy regulacji doprecyzowują też definicję liczby miejsc udostępnionych publiczności przez organizatora oraz uzupełniają definicję terenu imprezy masowej. Bilety na imprezy masowe mają być rozprowadzane tylko w takiej liczbie, ile jest miejsc siedzących w obiekcie.