Można wydawać wyroki na Stadionie Narodowym i wtedy będzie jeszcze więcej sędziów. Tylko nie wiem, czy to będą dobre wyroki - powiedział w "Kropce nad i" prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński komentując nowelizację ustawy o TK autorstwa PiS, która weszła w życie w poniedziałek.

W poniedziałek w Dzienniku Ustaw została opublikowana nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS, którą przed świętami uchwalił Senat, a 28 grudnia podpisał prezydent.

Jak powiedział w programie prof. Andrzej Rzepliński zdarzało się, że prezydent podpisywał ustawę i potem kierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, bo odnośnie do niektórych przepisów miał wątpliwości. - Teraz też mógłby tak zrobić - dodał.

Wniosek do TK może wnieść też kilka innych podmiotów. - Prokurator generalny, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, Krajowa Rada Sądownictwa, grupa posłów i grupa senatorów- wyliczał profesor.

Prezes TK zaznaczył, że taki wniosek trybunał rozpatrzyłby w składzie 10 sędziów. - Mamy 18 sędziów, sędziów orzekających jest 10 - podkreślił. Ocenił, że pięciu, od których ślubowanie odebrał prezydent Duda, nie może orzekać, dopóki TK nie rozstrzygnie wątpliwości wokół uchwał sejmowych.

Jego zdaniem, zaskarżoną nowelizacją trybunał zająłby się szybko, bo tego wymaga sytuacja. - Trybunał musi mieć warunki do orzekania. Sędziowie nie mogą się bać tego, że z tyłu stanie policjant , że prokurator dorwie się do ich komputera, że będą przesłuchiwani - podkreślił prezes TK.

PS/źródło: TVN24