We wtorek późnym wieczorem na stronie Sejmu pojawił się projekt kolejnej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wniesiony przez PiS.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami polityków Prawa i Sprawiedliwości znalazł się w nim przepis przewidujący, że TK ma orzekać w pełnym składzie przy obecności co najmniej 13 sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej. Obecnie pełny skład to co najmniej 9 sędziów.

"Wymóg, aby Trybunał rozpatrywał sprawy w pełnym składzie wynika z konieczności wnikliwego oraz wszechstronnego rozważenia problemów konstytucjonalnych, z uwagi na ich szczególne znaczenie dla dobra publicznego. W ustawie z 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym zasada ta doznała deprecjacji przez przyjęcie, że większość spraw trafiających do Trybunału może być rozpatrywanych przez pięciu sędziów. Takie rozwiązanie nie zasługuje na aprobatę, zważywszy, że Trybunał tworzy 15 sędziów" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Co więcej orzeczenia TK mają po nowelizacji zapadać większością 2/3 głosów. W ocenie projektodawców taki zapis "zwiększa powagę i znaczenie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego".

Istotna zmiana wiąże się też projektowanym art. 2, który zakłada, iż jeśli postępowanie wszczęte przed wejściem w życie ustawy nie jest prowadzone przez trybunał w pełnym składzie, to postępowanie wszczyna się na nowo. Niewykluczone zatem, że przepis ten będzie miał zastosowanie w przypadku skargi grupy posłów PO dotyczące uchwał Sejmu z 2 grudnia sprawie stwierdzenia mocy prawnej uchwał o wyborze pięciu sędziów przez poprzedni Sejm.

W projekcie znalazła się również zaskakująca regulacja, w myśl której sędzia Trybunału składa ślubowanie nie przed prezydentem, lecz przed marszałkiem Sejmu.

"Skoro sędziów wybiera Sejm, także marszałek jako jego organ i w jego imieniu, odbierze ślubowanie. Będzie to zgodne z zasadą, że ślubowanie odbiera instytucja wybierająca/powołująca, a także z logiką wyboru i ślubowania członków innych organów wybieranych przez Sejm np. Trybunału Stanu, czy osoby pełniącej funkcję rzecznika praw obywatelskich"- wskazano w uzasadnieniu.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wykreślili z kolei art. 2, który stanowi, że siedzibą TK jest Warszawa. Przeniesienie Trybunału ze stolicy do innego miasta ma m.in. " zapewnić większą izolację sędziów od ośrodków władzy politycznej, a przez to wzmocni ich apolityczność i bezstronność."

PS