Prof. Marek Chmaj: Wstrzymanie, a w zasadzie odmowa publikacji wyroku jest czymś kompletnie absurdalnym. Uważam to za niedopuszczalną ingerencję władzy wykonawczej w uprawnienia władzy sądowniczej.

Ewa Maria Radlińska: Jest zaprzysiężonych pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych wolą nowej władzy i wciąż trzech czekających na zaprzysiężenie, wybranych przez poprzedni Sejm, ale - w zgodzie z prawem. Co będzie dalej?

Prof. Marek Chmaj: Sytuacja jest bardzo trudna, zwłaszcza dla trybunału. Nie ma żadnych wątpliwości, że może orzekać 10 dotychczasowych sędziów, których kadencja wciąż trwa. Mogłoby też orzekać trzech sędziów wybranych 8 października br., o ile prezydent odebrałby ich ślubowanie zgodnie z wyrokiem TK z 3 grudnia 2015 r. Mamy wreszcie pięciu sędziów wybranych 2 grudnia br. na podstawie uchwał sejmowych, ale wbrew przepisom ustawy. Mają oni status pracowników TK, ale zgodnie z deklaracją prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego są wyłączeni od orzekania. Po stronie władzy ustawodawczej i wykonawczej na razie brak sygnałów, co do jakiejś zmiany tej sytuacji.

EMR: Kancelaria Prezydenta wskazuje, że teraz skład TK jest właściwy i składa się on z 15 sędziów…

MCH: Nie dostrzega się przy tym problemu trzech sędziów i ich statusu wynikającego z konstytucji, ustawy i wyroków TK z 3 i 9 grudnia br. Być może rozwiązanie sytuacji przyniesie rozpoznanie przez TK wniosku grupy posłów Platformy Obywatelskiej złożonego 4 grudnia br., a dotyczącego zbadania konstytucyjności uchwał sejmowych z 2 grudnia br. powołujących pięciu sędziów. TK wyznaczył już terminy uczestnikom postępowania na przygotowanie ich stanowiska.

EMR: Czyli jaka jest sytuacja prawna tych trzech niezaprzysiężonych sędziów?

MCH: Są to bezsprzecznie sędziowie, wybrani zgodnie z prawem. Nie mogą niestety jeszcze orzekać ponieważ prezydent nie odebrał od nich ślubowania, przy czym ten obowiązek złożenia ślubowania wynika nie z konstytucji, tylko z ustawy. Niemniej jest.

EMR: Co tak naprawdę grozi prezydentowi za niewykonanie wyroku TK?

MCH: Trybunał wydaje wyroki, a wykonywaniem tych wyroków zajmują się odpowiednie organy. Wyrok musi być wykonany, o ile oczywiście zostanie opublikowany. Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość, że prezes Rady Ministrów nie opublikuje wyroku w Dzienniku Ustaw, ponieważ ma wątpliwości, czy wyrok zapadł w odpowiednim składzie TK. Jest to rzecz absolutnie bez precedensu.

EMR: Wstrzymanie publikacji wyroku jest skutecznym narzędziem do jego niewykonania?

MCH: Wstrzymanie, a w zasadzie odmowa publikacji wyroku jest czymś kompletnie absurdalnym. Uważam to za niedopuszczalną ingerencję władzy wykonawczej w uprawnienia władzy sądowniczej.

EMR: To może powinno się zebrać Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK i wygasić mandat tym pięciu ostatnio wybranym i zaprzysiężonym sędziom?

MCH: Taka sytuacja byłaby ostatecznością i moim zdaniem bardzo ryzykowna. Trybunał nie ma uprawnień, aby kształtować swój skład personalny. Chyba, że dochodzi do postępowania dyscyplinarnego.

EMR: Czy ta sytuacja zagraża demokracji?

Taka sytuacja jest bardzo groźna. Politycy swój spór o podłożu politycznym chcą przekształcić w spór konstytucyjny. Pamiętajmy, że to konstytucja jest najwyższym prawem!

Rozmawiała: Ewa Maria Radlińska