- Konstytucyjność ustawy o TK jako sprawy ustrojowej powinien zbadać pełny skład Trybunału Konstytucyjnego, a nie pięcioosobowy - powiedział dziennikarzom przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast z PiS. W ten sposób uzasadnił wniosek o odroczenie posiedzenia trybunału. TK zarządził przerwę, aby go rozpatrzyć.

- Jestem przeciwny temu wnioskowi. Zdaniem wnioskodawców, grupy posłów, jakiekolwiek działania podjęte wczoraj przez Sejm są nielegalne i nie znajdują oparcia w obowiązujących przepisach - powiedział PAP były minister sprawiedliwości Borys Budka. - W ocenie wnioskodawców osoby wybrane wczoraj na stanowiska sędziów TK, nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Są to osoby, które nie mają prawa tytułować się tym zaszczytnym, jakże ważnym ustrojowo tytułem, z prostej przyczyny - ich wybór jest nieważny - dodał.

O oddalenie wniosku wniósł też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Uznajemy, że wybór sędziów, który został dokonany, nie znajduje uzasadnienia i nie ma podstaw w konstytucji oraz ustawie - powiedział przed TK.

Jak donosi PAP, w TK stawili się czterej nowo wybrani przez Sejm sędziowie. Budka powiedział dziennikarzom, że zjawili się tam wyłącznie jako "osoby prywatne". – Oni nie mogą się posługiwać tytułem sędziów. Ich wybór jest nieważny – stwierdził. Na sali jest grupa znanych adwokatów ubranych w togi.
EŚ/PAP