Porozumienie samorządów zawodowych i stowarzyszeń prawniczych sprzeciwia się działaniom władzy ustawodawczej i wykonawczej, które podważają pozycję ustrojową Trybunału
Konstytucyjnego.

Członkowie Porozumienia krytykują decyzję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą wstrzymania się od przyjęcia ślubowania od sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez Sejm 8 października 2015 r. "Uważamy, że niezależnie od oceny przepisów, na podstawie których Sejm poprzedniej kadencji wybrał sędziów Trybunału, nie można zwlekać z ich stosowaniem ani tym bardziej go odmawiać. Każda ustawa korzysta przecież z domniemania konstytucyjności, a jedynym organem umocowanym do jego obalenia jest Trybunał Konstytucyjny." - czytamy w ich stanowisku.

Zwracają też uwagę, że uchylanie wyboru sędziego w drodze jakiegokolwiek aktu prawnego działającego z mocą wsteczną jest niedopuszczalne.

Negatywnie oceniają również tryb uchwalenia nowelizacji ustawy o TK z 19 listopada 2015 r.oraz niektóre rozwiązania wprowadzone przez tę ustawę.

"Wyrażamy pogląd, że procedowanie jakichkolwiek projektów ustaw powinno odbywać się z należytą rozwagą, a ustawodawca ma obowiązek zasięgać opinii uprawnionych do tego organów oraz uwzględniać konsultacje społeczne i opinie ekspertów. Tym bardziej dotyczy to projektów ustaw dotyczących podstaw ustroju państwa, a do takich należą zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Dokonanie nowelizacji w czasie dwóch dni w tym przypadku musi zostać uznane za postępowanie obarczone poważną wadą."

W nowelizacji ustawy o TK z 19 listopada 2015 r. punktują z kolei przepisy, które wygaszają kadencję prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego, a także nowy tryb wyboru na te funkcje. W ich ocenie przyjęte regulacje zwiększą wpływ władzy wykonawczej na funkcjonowanie Trybunału, a to w ocenie członków Porozumienia, jest nie do pogodzenia z niezależnością i odrębnością władzy sądowniczej. Za błędne uważają również obniżenie szczególnych ograniczeń wiekowych wobec sędziów, a także skrócenie terminu zgłaszania kandydatów na sędziego Trybunału.

W konkluzjach czytamy, że "sytuacja, w której Sejmy dwóch kolejnych kadencji prowadzą swoistą walkę na ustawy i uchwały o to, kto wybierze sędziów Trybunału Konstytucyjnego, niewątpliwie wywoła w społeczeństwie przekonanie, że Trybunał jest organem politycznym, jego sędziowie są wybierani według politycznych kryteriów, a zatem orzeczenia Trybunału także będą motywowane politycznie. Będzie to zaś oznaczało upadek prawnego i moralnego autorytetu Trybunału Konstytucyjnego, niezbędnego do wykonywania jego niezwykle odpowiedzialnej roli ustrojowej."

PS