I mają świadomość, że na coraz bardziej konkurencyjnym rynku usług to oni często rozdają dziś karty.

Ich pozycja w przedsiębiorstwach rosła, ale ich głos był mało słyszalny w prawniczym środowisku. Przedstawiciele największych kancelarii patrzyli na nich nieco z góry. Do tego dochodziła wewnętrzna niechęć do obco brzmiącego, a powszechnie używanego określenia „in-house”. Kilka lat temu 23 szefów departamentów prawnych firm zaczęło się zastanawiać, jak to zmienić.

Monika Borzym / fot. Ewa Szadkowska / Inne

Taką historię początków Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw przypomniał podczas wtorkowej uroczystości, zorganizowanej w Domu Dochodowym przy pl. Trzech Krzyży w Warszawie, Waldemar Koper, prezes PSPP. Członek zarządu stowarzyszenia Tomasz Sztyber podkreślił, że powstanie organizacji to w dużym stopniu osobista zasługa właśnie mec. Kopera. – Mec. Koper jest z Poznania, a jak wiadomo tylko tam powstania wychodzą – zażartował prowadzący galę dziennikarz Jacek Rakowiecki.

Akcentów humorystycznych nie zabrakło także podczas panelu poświęconego zmieniającej się roli prawników przedsiębiorstw. Uczestnicy dyskusji zgodzili się, że firmy coraz chętniej rozbudowują własne działy prawne jako bardziej efektywne kosztowo, a kancelariom pozostaje zabieganie o poszczególne zlecenia dotyczące obsługi bardziej skomplikowanych transakcji czy procesów. Na pytanie, po co w ogóle przedsiębiorstwa korzystają z takiego wsparcia z zewnątrz, mec. Józef Palinka wyjaśnił obrazowo: – Na tej samej zasadzie, co pijany czepia się latarni. Nie chodzi o światło, tylko o możliwość podparcia się – powiedział, wywołując ogólną wesołość zgromadzonych.

Dobry nastrój podtrzymała swoim fantastycznym minikoncertem wokalistka jazzowa Monika Borzym, która oklaskami została poproszona o bis (co chyba ją samą trochę zaskoczyło).

Podczas uroczystości nagrodę specjalną PSPP odebrał Adam Jasser, prezes UOKiK, uhonorowany za transparentne działania, umiejętność prowadzenia dialogu i otwartość na argumenty środowiska przedsiębiorców.

Stowarzyszenie wyróżniło też Katarzynę Borowską, dziennikarkę „Rzeczpospolitej”, która często na łamach gazety porusza problematykę dotyczącą prawników in-house.

ESZA