Szkocki samorząd zawodowych pełnomocników planuje przyjąć do grona swoich członków asystentów i techników prawnych oraz innych prawników bez dyplomu.

Krok ten będzie częścią pięcioletniej strategii samorządu, która ma odzwierciedlać głębokie przemiany na rynku usług prawniczych oraz w wymiarze sprawiedliwości, w tym oszczędności w budżecie na bezpłatną pomoc prawną oraz konsolidację firm. Zdaniem władz korporacji to rosnąca liczba asystentów prawnych oraz coraz większa różnorodność działalności prawników bez tytułów zawodowych wymusiła reformy.

- Obecnie członkostwo w samorządzie jest zarezerwowane dla profesjonalnych pełnomocników (solicitors), ale chcemy, aby także inni przedstawiciele branży prawniczej, którzy przyczyniają się do jej sukcesu, mogli odnosić korzyści z przynależności do korporacji - powiedziała dziennikarzom Christine McLintock, prezydent Law Society of Scotland, szkockiego samorządu prawniczego.

Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze kwestia tego, jaką składkę członkowską będą płacić prawnicy bez uprawnień zawodowych oraz czy będą mogli brać udział w wyborze władz korporacyjnych.

Obecnie szkocki samorząd prawniczy liczy ponad 11 tys. członków.