Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby PiS nie wygrało wyborów. Jeśli się dostanę, nie będę pobierał żadnych pieniędzy - zapowiedział mecenas w programie "Kropka nad i".

W rozmowie z Moniką Olejnik mec Giertych ogłosił, że chce wystartować jako kandydat niezależny z okręgu warszawskiego, a nie z list PO. - Nie czułbym się dobrze. Po drugie, pomimo przyjaciół, jakich tam mam, PO dobrze by się ze mną nie czuła - stwierdził, choć jednocześnie przyznał, że liczy na poparcie PO i PSL.

Swój start w wyborach do Senatu motywuje przede wszystkim niebezpieczeństwem ze strony PiS. - Wielokrotnie w wywiadach mówiłem, że zaangażuję się w jakiś sposób w politykę, jeżeli będę widział, że PiS zmierza ku władzy - wyjaśnił.

Mec. Giertych zaznaczył przy tym, że nie zamierza zrezygnować z prowadzenia kancelarii, nawet jeśli uzyska mandat senatora.

EŚ/Źródło: TVN24.pl