Upłynęła trzecia rocznica wprowadzenia możliwości zawiązania spółki z o.o. online: projektu udanego, ale nie doskonałego. Zapewnienie faktycznej możliwości umocowania pełnomocnika do przeprowadzenia całego procesu rejestracji poprawiłoby efektywność tego rozwiązania



Poza przejściowymi problemami technicznymi, podstawowym problemem w korzystaniu z udostępnionego przez Ministerstwo Sprawiedliwości narzędzia do szybszego i tańszego rozpoczynania działalności gospodarczej w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest brak możliwości przeprowadzenia całego procesu rejestracji w pełni przez pełnomocnika. Obecne regulacje, a na pewno system komputerowy przygotowany na ich podstawie, wymuszają bowiem aktywne uczestnictwo w toku rejestracji przyszłych wspólników i członków zarządu. Uczestnictwo to musi w praktyce sprowadzać się do obecności wszystkich tych osób oraz pełnomocnika w jednym miejscu, przed tym samym komputerem. Zaangażowane osoby muszą bowiem w imieniu własnym (wymagane jest każdorazowo zaznaczenie „w imieniu własnym” przy stosownym polu) złożyć oświadczenia dotyczące treści umowy spółki, listy wspólników i – już fakultatywnie – wniesienia udziałów na pokrycie kapitału zakładowego (to oświadczenie może zostać złożone także w formie pisemnej do sądu, po rejestracji spółki). Oczywiste jest, że szczególnie tam, gdzie zaangażowani są obcokrajowcy czy osoby z różnych części kraju, wymóg taki jest często barierą skutecznie uniemożliwiającą skorzystanie z opisywanego rozwiązania.

W czyim imieniu

Regulacje w tym zakresie znajdują się w kodeksie spółek handlowych w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości w sprawie trybu zakładania konta w systemie teleinformatycznym, sposobu korzystania z systemu teleinformatycznego i podejmowania w nim czynności związanych z zawiązaniem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) (Dz.U. z 2011 r. nr 297 poz. 1762). Zgodnie z art. 167 par. 4 pkt 2 i 3 k.s.h. wszyscy członkowie zarządu powinni złożyć podpis elektroniczny dotyczący listy wspólników i wniesienia wkładów na pokrycie kapitału zakładowego. Zwrócić należy jednak uwagę na budzącą wątpliwość treść przywołanego rozporządzenia, które zdaje się wprowadzać także możliwość działania w powyższym zakresie w imieniu innego podmiotu, w tym przez pełnomocnika. Zgodnie bowiem z par. 9 ust. 1, 2 i 5 rozporządzenia przy podpisywaniu zarówno umowy spółki, listy wspólników, jak i oświadczenia o wniesieniu wkładów należy wskazać, „czy podpis składany jest we własnym imieniu, czy też w imieniu innego podmiotu”, a dodatkowo także – podstawę umocowania, a gdy jest nią pełnomocnictwo, m.in. osobę mocodawcy i zakres udzielonego pełnomocnictwa.
A zatem z jednej strony kodeks spółek handlowych wprowadza wymóg składania elektronicznych oświadczeń w zakresie listy wspólników i wniesienia wkładów przez członków zarządu, z drugiej zaś rozporządzenie, przy zachowaniu przewidzianych wymogów, wydaje się przewidywać możliwość działania w tym zakresie przez pełnomocnika. Powstaje więc w istocie pytanie o interpretację przytoczonych regulacji. Czy wobec treści par. 9 rozporządzenia nie należałoby jednak dojść do wniosku, że ustawodawca dopuszcza możliwość złożenia oświadczeń, które obecnie mogą być składane tylko osobiście, także przez odpowiednio umocowanego pełnomocnika? Jeśli przyjąć taką wykładnię, należałoby dojść do wniosku, że system komputerowy przewidziany do realizacji procedury rejestracyjnej jest ułomny o tyle, że nie przewiduje możliwości działania w tym zakresie.
Z drugiej strony, jeśli system komputerowy oddaje w pełni intencje ustawodawcy, należałoby zadać sobie pytanie czemu w ogóle ma służyć norma przewidziana w par. 9 rozporządzenia, wprowadzająca możliwość składania podpisu w imieniu innego podmiotu, skoro warunkiem sine qua non zawiązania spółki jest obecnie zaznaczenie pola wyboru „w imieniu własnym” przy oświadczeniach dotyczących m.in. listy wspólników i wniesienia wkładów. Można wyrazić wątpliwość, czy regulacja par. 9 rozporządzenia w zakresie możliwości działania w określonych obszarach przez pełnomocnika w ogóle znajduje zastosowanie.

De lege ferenda

Nie wdając się głębiej w analizę relacji między przywołanymi regulacjami k.s.h. i rozporządzenia MS w sprawie trybu zakładania konta w systemie teleinformatycznym, sposobu korzystania z systemu teleinformatycznego i podejmowania w nim czynności związanych z zawiązaniem spółki (...) stwierdzić należy, że z praktycznego punktu widzenia istotne jest to, iż rozwiązania systemu komputerowego w obecnym kształcie nie pozwalają pełnomocnikowi na przeprowadzenie całego procesu rejestracji spółki z o.o. online, wymagając, by niektóre z oświadczeń były składane osobiście przez przyszłych wspólników i członków zarządu.
Doświadczenia z zawiązywaniem spółki z o.o. online pokazują, że dla pełniejszego wykorzystania tej formy zawiązywania spółek z o.o. wskazane byłoby udzielenie pełnomocnikom szerszego umocowania niż obecnie. Umocowania, które pozwoliłoby przeprowadzić cały proces rejestracji samodzielnie. Postuluje się zatem wprowadzenie na poziomie normatywnym regulacji, które jednoznacznie wprowadziłyby możliwość zawiązania spółki z o.o. przez pełnomocnika bez konieczności składania oświadczeń osobiście przez wspólników i członków zarządu. Tylko wówczas należycie umocowany pełnomocnik będzie efektywnie i szybko mógł wykonać zlecenie klienta.