W 2015 roku wydawane będą dowody osobiste na nowym blankiecie. Nie będzie na nich informacji dotyczących adresu zamieszkania oraz wzoru podpisu. Brak możliwości jego szybkiej weryfikacji może spowodować zwiększenie się skali oszustw - ostrzegają eksperci.

Pierwotne założenia MSW dotyczące zmian w dowodach osobistych miały zrewolucjonizować podstawowy dla każdego Polaka dokument. Blankiet wyposażony miał zostać w chip, który pozwalałby m.in. na identyfikację w sieci i załatwianie spraw w urzędach. Ostatecznie jednak MSW zrezygnowało ze swoich wstępnych założeń. Teraz dowody pozbawiono nie tylko chipa, ale także innych, podstawowych informacji. Nowe dowody będą się różnić od tych obecnych zakresem danych osobowych jego posiadacza. Na dokumencie nie będzie już informacji o: adresie zameldowania, wzroście i kolorze oczu, a także nie będzie zamieszczane odwzorowanie podpisu. Dodana została natomiast pozycja o obywatelstwie polskim posiadacza.

Tożsamość bez podpisu

Brak wzorca podpisu na dokumencie rodzi obawy związane z nasileniem się skali dokonywanych oszustw.

- Podpis to jeden z najważniejszych elementów dokumentu, który wiąże bezpośrednio dowód z jego posiadaczem. Szokującą zatem sprawą jest fakt, że został on usunięty z dokumentu tożsamości – twierdzi dr Mieczysław Goc, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego.

Wyjaśnia również, że podpis jest niezbędny podczas codziennych czynności prawnych dokonywanych pomiędzy obywatelami.

- Odgrywa on istotną rolę w umowach sprzedaży samochodu, mieszkania. Weryfikowany jest także podczas zawierania różnych umów o świadczenia usług. Sama kopia podpisu, może być również doskonałym materiałem porównawczym w ekspertyzie pismoznawczej, przy np. próbach wyłudzenia kredytu – dodaje.

Z punktu widzenia przeciętnego obywatela nowy dowód osobisty będzie mniej wartościowy niż ten, który obowiązuje w tej chwili - mówi dr Mieczysław Goc

Nowy system jeszcze nie działa

Nowe dowody osobiste, choć nie bezpośrednio, lecz powiązane są z w wprowadzeniem systemu pl.ID, który obejmie swoim zakresem System Rejestrów Państwowych. W skład Rejestru wchodzić ma między innymi Baza Usług Stanu Cywilnego, Rejestr Dowodów Osobistych, System Odznaczeń Państwowych, Centralny Rejestr Sprzeciwów, PESEL 3.0 czy Aplikacja ŹRÓDŁO.

Cały projekt pl. ID realizowany jest przez Centralny Ośrodek Informatyki. Współfinansowany został ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Aktualny budżet projektu wynosi 294 mln zł, z czego 249,9 mln zł pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Z najmowszych informacji przekazanych przez MSW wynika jednak, że wejście w życie Rejestru przełożone zostało z 1 stycznia 2015 na 1 marca w 2015.

- Projekt nowelizacji obydwu ustaw: o dowodach osobistych i ewidencji ludności polega na przedłużeniu vacatio legis do dnia 1 marca 2015 r. Ponieważ nowy dowód osobisty, z nowym zakresem danych, wprowadzany jest nowelizowaną ustawą, w konsekwencji, jeżeli ustawa zmieniająca ustawę zostanie uchwalona, wydawanie nowego dowodu będzie mogło się rozpocząć od 1 marca przyszłego roku – wyjaśnia Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Nowe dowody osobiste mają być wydawane nieodpłatnie, a dokumenty wydane przed datą wejścia w życie ustawy zachowują swoją ważność do upływu terminów w nich określonych.

Z danych TSN OBOP wynika, że 7 proc. Polaków padło ofiarą fałszowania lub kradzieży tożsamości, a 41 proc. uważa, że zagrożenie tym przestępstwem jest dość duże. Raport o dokumentach infoDOK dowodzi natomiast, że w samym pierwszym kwartale 2010 r. w okresie od kwietnia do czerwca tego roku udaremniono 1720 prób wyłudzenia kredytów, na łączną kwotę ponad 71 mln złotych, przez osoby posługujące się kradzionymi dokumentami tożsamości. Główne wyłudzenia dotyczą kredytów samochodowych i hipoteczne. Dokumenty nielegalnie wykorzystywane są do kradzieży wypożyczanych przedmiotów czy podpisywania umów np. wynajmu lokalu w celu kradzieży mienia lub uniknięcia uiszczania opłat.