Adwokat dla psa, czyli nowy pomysł Szwajcarskiego Związku Ochrony Zwierząt. A wszystko po to by oprawcy zwierząt nie czuli się bezkarni.

W Szwajcarii obowiązuje ustawa o ochronie zwierząt. Niestety jej realizacja pozostawia wiele do życzenia. W wielu kantonach toczy się rocznie zaledwie kilka postępowań karnych dotyczących znęcania się nad zwierzętami chociaż przypadków agresji wobec nich jest więcej. Ponadto wyroki sądu są bardzo łagodne. Z tych właśnie powodów STS chce wprowadzenia instytucji prawnika dla zwierząt.

Zadania adwokata zwierząt

Zadaniem adwokata miałoby być: reprezentowanie zwierząt przed urzędami, informowanie doradztwo organów ścigania, wywieranie nacisków, żeby przepisy ustawy o ochornie zwierząt było przestrzegane, a przypadki ich łamania surowo karane.

Instytucja ta funkcjonuję już w kantonie zuryskim, gdzie przed sąd trafia więcej spraw o łamanie praw zwierząt. Koszt utrzymania adwokata to 216 tysięcy złotych rocznie, pochodzące od państwa.

Bez adwokata?

Przeprowadzone w marcu referendum nie dało oczekiwanego wyniku. Aż 70.5% głosujących było przeciwnych rozszerzenia zasięgu działania instytucji adwokata dla zwierząt, 29,5% poparło pomysł. W głosowaniu wzięło udział 45% osób uprawnionych. Obrońcy praw zwierząt zapowiadają inne rozwiązania, a ich zdaniem nietypowe referendum zwróciło uwagę na prawa zwierząt.

Roksana Pieróg