Dnia 29 lipca 2009 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zajął najobszerniejszą – liczącą przeszło 130 stron – skargą dotyczącą pytań z egzaminu na aplikację adwokacką. Skarga została uwzględniona – sąd uchylił zaskarżoną decyzję i stwierdził, iż nie podlega ona wykonaniu.

Wadliwość pytań

Skarżący zarzucił wadliwe sformułowanie pytań, naruszenie przez Ministra Sprawiedliwości przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, wykroczenie poza ustawowy zakres egzaminu (pojawienie się pytań dotyczących prawa podatkowego i sądów wojskowych) i naruszenie Konstytucji (m.in. poprzez naruszenie zasady równego traktowania obywateli).

Błędy w procedurze

Niedoszły aplikant zwrócił uwagę, że organ nie zajmuje jednolitego stanowiska co do przygotowanych pytań – w uzasadnieniach różnych decyzji odmawiających przyznania większej liczby punktów organ, tłumacząc prawidłowość odpowiedzi na te same pytania, używał diametralnie różnych argumentów. Krótko mówiąc: organ sam sobie przeczył. Zaniepokojenie skarżącego wzbudził także fakt, że Minister przyznał, iż przy rozpatrywaniu odwołań zasięgano opinii autorów pytań. Nie wiadomo jednak, jak wyglądała ta procedura i jaki miała wpływ na decyzję Ministra. Zauważył też, iż organ wybiórczo cytował poglądy doktryny na poparcie poprawności odpowiedzi pytania. Zdarzało się, że jako podstawę odpowiedzi cytowano wypowiedzi autorów pytań; na dodatek z błędami.

Lakoniczne rozstrzygnięcie

Skład orzekający uznał za nieprawidłowe trzy pytania, o numerach: 75, 186 i 204. Skutkowało to uwzględnieniem skargi, gdyż skarżącemu brakowało właśnie trzech punktów do przyjęcia na aplikację adwokacką.

Pozostałych zarzutów skarżącego sąd nie podzielił. Podkreślił, że egzamin z 2008 roku dawał organowi dużą swobodę w konstruowaniu treści pytań, a pojęcie zakresu prawa jest szerokie. Sąd nie powtarzał już argumentów dotyczących przynależności prawa podatkowego do prawa finansowego. Zwrócił za to uwagę, że ustrój sądów z pewnością obejmuje problematykę sądów wojskowych. Faktem jest, że egzamin stawiał kandydatom wysokie wymogi, ale nie jest przecież możliwe, żeby każdego roku pojawiały się te same pytania. Sąd nie może też ocenić, czy z określonych dziedzin prawa pojawiło się za dużo pytań. Ustawa nie określa proporcji, w jakich na egzaminie powinny pojawić się pytania z danych obszarów prawa.

Rozprawa odbyła się w składzie: przewodniczący – sędzia WSA Grażyna Śliwińska, sprawozdawca – sędzia WSA Ewa Marcinkowska oraz sędzia WSA Pamela Kuraś-Dębecka.

Joanna Kornas

[Wyrok WSA w Warszawie z dnia 29 lipca 2009 r., sygn. Akt VI SA/Wa 943/09]

Zobacz także:

Egzamin na aplikacje już wkrótceWSA: Praktyka w zawodzie musi nastąpić po egzaminie