Projekt nowego prawa gazowego przewiduje przełamanie monopolu na rynku energii elektrycznej. Jednak jak wskazuje PKPP Lewiatan zmiany zostały uregulowane zbyt ogólnikowo, ażeby można było oczekiwać faktycznych przemian w tym obszarze.

W opinii Lewiatana projekt budzi wątpliwości co do zamiaru faktycznej liberalizacji rynku gazu w Polsce. "Przykładowo, nie wprowadzono prawnego obowiązku sprzedaży, przez przedsiębiorstwo gazownicze posiadające dominujący udział w rynku gazu ziemnego, określonego wolumenu tego surowca , zarówno krajowego jak i importowanego, w drodze publicznego przetargu, wzorem prawa energetycznego" – podkreśla PKPP Lewiatan.

Zobacz: Raport UOKiK o energii elektrycznej

Dalej wskazuje, że głównym zadaniem ustawy powinna być liberalizacja rynku. „W tym celu należy zobowiązać prezesa URE do wydania decyzji nakazującej sprzedaż co najmniej 30-50 proc. gazu ziemnego na warunkach otwartego przetargu w punkcie wirtualnym przez przedsiębiorstwo dominujące, w terminie np. 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy" - mówi Daria Kulczycka, dyrektor departamentu Energii i Ochrony Klimatu PKPP Lewiatan.

Zobacz: Zgoda UOKiK na koncentrację dla giełd energii

Przykład elektroenergetyki wskazuje, że rozwój konkurencji nastąpił dopiero po odejściu od modelu jedynego nabywcy oraz zwolnieniu przedsiębiorstw z obowiązku zatwierdzania taryf – czytamy w stanowisku PKPP Lewiatan.

Ponadto w opinii Lewiatana projekt zawiera też niejasności odnośnie kontroli cen i zasad ich ustalania przez przedsiębiorstwa gazownicze, co jest szczególnie niebezpieczne w odniesieniu do rynku hurtowego gazu, którego podstawą powinna być swoboda zawierania umów.

Szczegółowe uwagi PKPP Lewiatan dotyczące nowego prawa gazowego znajdują się na stronie internetowej Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

PS/źródło:PKPP Lewiatan

Zobacz także:

Nowy pakiet regulacji energetycznych - projekt MG

Nadużycia na rynku energii elektrycznej wykryte