Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Fundacji Lux Veritatis, nadawcy Telewizji Trwam, na odmowę rozszerzenia koncesji. W ustnym uzasadnieniu Sędzia Sprawozdawca stwierdził, że zostało zgłoszone zdanie odrębne.

„Sąd nie rozwiał naszych wątpliwości. Na pewno będziemy skarżyć wyrok do NSA. Zdanie odrębne, które pojawiło się wśród członków składu orzekającego oznacza, że nasze argumenty przekonały jednego sędziego, a zatem były racjonalne i pozwalały uwzględnić skargę Fundacji"- skomentował pełnomocnik Fundacji mec. Benedykt Fiutowski z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy.

Przypomnijmy, że KRRiT odmówiła przyznania Telewizji TRWAM, a także 10 innym wnioskodawcom, rozszerzenia koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego drogą satelitarną poprzez przyznanie prawa do rozpowszechniania programu drogą rozsiewczą naziemną w sposób cyfrowy w standardzie DVB-T. KRRiT uznała, że Telewizja TRWAM nie spełnia wymogów finansowych stawianych nadawcom ubiegającym się o rozszerzenie koncesji.

Zobacz: Telewizja a demokracja

Fundacja Lux Veritatis, nadawca Telewizji TRWAM, wystąpiła w dniu 23 sierpnia 2011 roku o zmianę niekorzystnej decyzji do tego samego organu, jednak KRRiT po 6 miesiącach podtrzymała swoje stanowisko wydając w dniu 17 stycznia 2012 roku drugą decyzję. Od tej decyzji w dniu 22 lutego 2012 roku została złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Warto przypomnieć, że w skardze do sądu, w 13 rozbudowanych zarzutach, pełnomocnik Fundacji, mec. Benedykt Fiutowski, wypunktował liczne uchybienia zaskarżonej decyzji. Dotyczyły one zarówno naruszeń przepisów procedury administracyjnej przy wydawaniu koncesji, jak i przepisów prawa materialnego. Te błędy w postępowaniu, zdaniem strony skarżącej, niewątpliwie zaciążyły na ostatecznym, niekorzystnym dla nadawcy Telewizji TRWAM, kształcie decyzji KRTiT.

Podstawowym argumentem Fundacji w skardze, powtórzonym przez pełnomocnika Fundacji na rozprawie przed WSA, był brak zdefiniowania przez KRRiT jakichkolwiek kryteriów dla oceny kondycji finansowej wnioskodawców. W opinii skarżącej Fundacji stworzyło to możliwość dowolnej i wybiórczej oceny wniosków. Fundacja Lux Veritatis zarzuciła, że KRRiT przy ocenie wniosków posłużyła się aż 99 różnymi parametrami ekonomicznymi, z czego znakomita większość została zastosowana tylko raz – przy ocenie tego jednego wniosku. Brak jednolitych kryteriów oceny wykluczył możliwość obiektywnego porównania wszystkich wniosków - podkreśliła.

Wszyscy zainteresowani, ubiegający się o dobro reglamentowane, jakim jest koncesja, powinni być traktowani równo, a gdyby dla pozostałych wnioskodawców zastosowano te same wskaźniki, według których oceniono Fundację, to aż trzech z czterech wnioskodawców też nie powinno otrzymać rozszerzenia koncesji- argumentowała Fundacja. Pełnomocnik podkreślał także, że KRRiT dokonała wadliwej oceny możliwości finansowych trzech z czterech podmiotów, którym rozszerzono koncesję ponieważ wnioski zakładały rozłożenie opłaty koncesyjnej na raty w okresie od 3 do 10 lat, a w decyzji określono płatność jednorazową. Chodzi o kwoty od blisko 8 do 11 mln złotych, co zdaniem Fundacji miało wpływ na podjęcie wadliwej decyzji.

KRRiT w pisemnej odpowiedzi na skargę broniła swojego stanowiska i wskazała, że wyłączną przyczyną odmowy rozszerzenia koncesji była słaba kondycja ekonomiczna Fundacji. Koronnym argumentem KRRiT jest fakt, że Fundacja nie ujawniła szczegółów pożyczki udzielonej jej przez Prowincję Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (Redemptorystów) na kwotę ok. 68 mln zł, a co za tym idzie, zdaniem KRRiT, nie jest możliwa ocena zdolności spłaty pożyczki wraz z odsetkami.

Zobacz: Raport UOKiK dotyczący rynku płatnej telewizji w Polsce

Reprezentujący Fundację mec. Benedykt Fiutowski stwierdził, że KRRiT w odpowiedzi na skargę nie podjęła skutecznej polemiki z zarzutami Fundacji, a wręcz przeciwnie, dostarczyła nowych dowodów przemawiających za uchyleniem decyzji. Wykazał, że cześć argumentów, jakimi KRRiT broni zaskarżonej decyzji zostało przygotowanych jedynie na potrzeby postępowania przed sądem administracyjnym i nie były przedmiotem rozważań organu przy wydawaniu decyzji, jak choćby kwestia posiadania przez Fundację lokat pieniężnych w kwocie 5 mln zł. Stwierdził, że jeśli organ miał w tym zakresie wątpliwość, to powinien był wystąpić do Fundacji z pytaniem, a nie zakładać w nieuzasadniony sposób, że lokaty zostały rozwiązane. Podkreślił też, że KRRiT nie udało się skutecznie obalić zarzutu braku określenia jasnych kryteriów oceny ekonomicznej wnioskodawców.

Pełnomocnik KRRiT argumentował, że sytuacja ekonomiczna Fundacji była znacznie gorsza niż sytuacja podmiotów, którym rozszerzono koncesję, co wynikało z drobiazgowej analizy ich sytuacji. Przyznał, że w wypadku niektórych wnioskodawców uwzględniono okoliczność, że mogli oni pozyskać kapitały na prowadzenie działalności od swoich udziałowców.

Zobacz także:

KRRiT: Reklamy są za głośne

Zmowa operatorów wstrzymała rozwój telewizji mobilnej przez telefon