W dniu 29 czerwca 2011 roku odbyła się konferencja nt. „Podstawy odpowiedzialności karnej”, która była częścią, zorganizowanego przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego, cyklu konferencji z udziałem szerokiego grona przedstawicieli nauki i praktyki prawa karnego, a mającą na celu podjęcie publicznej debaty nad przyjętymi w Kodeksie karnym rozwiązaniami prawnymi.

Jak zaznaczył Minister Sprawiedliwości każdorazowa ingerencja w materię regulacji kodeksowej winna być gruntownie przemyślana i poprzedzona analizą przydatności prawa karnego do rozwiązania określonego problemu społecznego. Jak dalej jednak wskazał, od uchwalenia Kodeksu karnego nie wszystkie zmiany dokonywane w tej ustawie cechowała taka niezbędna refleksja.

Krzysztof Kwiatkowski podkreślił niezwykle doniosły wkład Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, której prace w istotny sposób przyczyniają się do podniesienia jakości stanowionego prawa. Zauważył też, że znaczna część nowelizacji Kodeksu karnego, dokonanych od czasu uchwalenia ustawy w 1997 r., była wynikiem międzynarodowych zobowiązań Polski, w tym zwłaszcza w zobowiązań wynikających z uczestnictwa w strukturach Unii Europejskiej.

Jak zaznaczył minister od wejścia w życie Kodeksu karnego upłynął już odpowiedni czas, aby dokonać spokojnej, merytorycznej i kompleksowej oceny przyjętych przez ustawodawcę rozwiązań prawnych.

Odnosząc się do kwestii szczegółowych, będących przedmiotem konferencji Minister Sprawiedliwości zauważył, że część ogólna Kodeksu karnego, zwłaszcza zaś przepisy art. 1 – 31 Kodeksu, podlegały jedynie drobnym korektom normatywnym, jak np. nowelizacja art. 25 § 3 k.k.

W opinii ministra wskazane przepisy są gruntownie zakorzenione zarówno w doktrynie jak i praktyce orzeczniczej, zaś ewentualne zmiany w tym zakresie winny być szczególnie wnikliwie przemyślane – tak aby nie zaburzyć spójnego wewnętrznie i w praktyce sprawdzonego systemu zasad i przesłanek odpowiedzialności karnej.

Niemniej jednak w obrębie wskazanej grupy przepisów znajdują się i takie, które wprowadzał Kodeks karny z 1997 r., a mowa tutaj o instytucji czynu ciągłego – art. 12 k.k. Jest to niewątpliwie instytucja, która w czasie uchwalania Kodeksu karnego budziła wiele kontrowersji i sprzecznych opinii. Należy jednak zauważyć, że wbrew początkowym krytycznym ocenom tej instytucji, gruntownie zakorzeniła się ona w praktyce orzeczniczej i doczekała się przychylnych ocen zwłaszcza ze strony praktyków prawa – podkreślił minister.

Instytucja czynu ciągłego jako konstrukcja jurydyczna pozwalająca ujmować wielość zachowań jako jeden czyn zabroniony ma doniosłe znaczenie dla efektywności działań wymiaru sprawiedliwości. Ujmowanie wielości zachowań jako jeden czyn zabroniony, przy stosunkowo precyzyjnie określonych przesłankach normatywnych prowadzi niewątpliwie do ujednolicenia praktyki orzeczniczej sądów, która pod rządami art. 58 Kodeksu karnego z 1969 r. budziła liczne kontrowersje.

- Unormowanie czynu ciągłego umożliwiło pełniejszą realizację tak fundamentalnej zasady jak konstytucyjna zasada równości i umożliwiło pełniejszą realizuję funkcji gwarancyjnej prawa karnego. Nie sposób przy tym nie zauważyć, że ze względów kryminalnopolitycznych instytucja ta pozwoliła na usprawnienie procesu karnego i wymusiła na organach ścigania i wymiaru sprawiedliwości większą dbałość o ujawnienie całokształtu kryminalnej działalności sprawcy, pod rygorem niemożności pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności za zachowania objęte instytucją art. 12 k.k., a nie zawarte w opisie czynu przypisanego sprawcy – mówił Krzysztof Kwiatkowski.

- Warto także zwrócić uwagę, że instytucja czynu ciągłego pozwala na zastosowanie adekwatnej reakcji karnej w stosunku do całokształtu zachowania sprawcy przekraczającego normy prawa karnego. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że dyskusja nad instytucją czynu ciągłego winna być prowadzona równolegle z analizą instytucji ciągu przestępstw. Warto w tym zakresie zasygnalizować, że instytucja ciągu przestępstw (art. 91 k.k.) w praktyce orzeczniczej wykazuje wiele daleko idących podobieństw do wymiaru kary łącznej. Może zatem warto by rozważyć rezygnację z tej instytucji na rzecz modyfikacji przesłanek czynu ciągłego, z jednoczesną możliwością zaostrzenia wymiaru kary przy art.12 k.k. Powyższe wskazanie jest jednak wyłącznie przyczynkiem do dalszej dyskusji nad wskazanymi instytucjami – dodał Minister Sprawiedliwości.

Zdaniem ministra sprawiedliwości Kodeks karny z 1997 r. był niewątpliwie wielkim sukcesem kodyfikacyjnym, zaś nowatorskie rozwiązania tego kodeksu w zakresie części ogólnej sprawdziły się w praktyce sądowo – prokuratorskiej. Wydaje się, że ewentualne zmiany przepisów powinny być ukierunkowane z jednej strony na wzmocnienie funkcji gwarancyjnej prawa karnego, z drugiej zaś strony na dostarczenie sądom i prokuratorom efektywnych instrumentów walki z przestępczością – zakończył Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

PS/źródło:MS

Zobacz także:

Przepisy penalizujące stalking wchodzą w życie

MS: Dziesięciu więźniów szczególnie chronionych