1 listopada weszły w życie na terenie całej Unii przepisy zgodnie z którymi linie lotnicze muszą informować podróżnych o wysokości wszystkich opłat, od których zależy ostateczna cena biletu.

Na ostateczną cenę biletu składają się taryfy lub stawki lotnicze, podatki, opłaty lotniskowe oraz inne dopłaty. Przewoźnicy nie zawsze jednak rzetelnie informują o należnościach, które pasażerowie zobowiązani są ponieść. Problem dotyczy szczególnie ofert promocyjnych. Linie lotnicze informując podróżnych o ostatecznej cenie biletu wielokrotnie nie podawały rzeczywistej wysokości poszczególnych opłat ukrywając należne marże i inne koszty w opłatach lotniskowych. Te ostatnie, zgodnie z definicją, pobierane są od przewoźników przez zarządzających lotniskiem za wykonywanie m. in. usług związanych z obsługą pasażerów, ale także startu czy lądowania.

Na mocy wchodzącego w życie 1 listopada 2008 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wspólnych zasad wykonywania przewozów lotniczych na terenie Wspólnoty, każdy przewoźnik został zobowiązany do rzetelnego podawania ostatecznej ceny biletu, która musi uwzględniać wysokość taryfy, stawki lotniczej, wszystkich podatków oraz dopłat znanych w chwili prezentowania oferty. Konsumenci mają prawo oczekiwać wyszczególnienia poszczególnych rodzajów opłat oraz podania im ostatecznej ceny już na etapie rezerwacji, a także wyraźnej, przejrzystej i jednoznacznej informacji o wszystkich opcjonalnych dopłatach.

Dzięki nowym przepisom pasażerowie będą informowani o tym, jaką część ceny biletu stanowi wynagrodzenie przewoźnika, a jaką rzeczywisty koszt związany z organizacją przelotu.
Przypadki naruszeń przez przewoźników lotniczych przepisów Rozporządzenia można zgłaszać do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów należy kierować wyłącznie zawiadomienia o możliwości naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. W uzasadnionych przypadkach UOKiK będzie wszczynał postępowania. Za wprowadzanie konsumentów w błąd grożą dotkliwe sankcje finansowe, które mogą sięgać 10 proc. ubiegłorocznych przychodów przedsiębiorcy.








UOKiK/KZ