Zakres swobody organów administracji publicznej w podjęciu decyzji o zniszczeniu cywilnego statku lotniczego jest niezgodny z konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczący zakresu swobody organów administracji publicznej w podjęciu decyzji o zniszczeniu cywilnego statku lotniczego.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art.122a ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. - Prawo lotnicze jest niezgodny z art. 2, art. 30 i art. 38 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

W wyroku z 30 września 2008 r., sygn. akt K 44/08, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 122a ustawy z dnia 3 lipca 2003 r. - Prawo lotnicze (Dz. U. z 2006 r. Nr 100, poz. 696 ze zm.) jest niezgodny z art. 2, art. 30 i art. 38 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Zakwestionowany przepis upoważnia Ministra Obrony Narodowej do podjęcia decyzji o zniszczeniu cywilnego statku powietrznego - także z pasażerami na pokładzie - jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa państwa, a statek został użyty do działań sprzecznych z prawem, w szczególności jako środek ataku terrorystycznego z powietrza.

Zdaniem Trybunału, zakwestionowana regulacja jest niezgodna z wymaganiami prawidłowej legislacji oraz konstytucyjnymi standardami prawnej ochrony życia i godności człowieka, przede wszystkim ze względu na swoją nieprecyzyjność. Przesłanki zastosowania nadzwyczaj restrykcyjnego środka, jakim jest zestrzelenie cywilnego statku powietrznego, zostały ujęte w sposób bardzo ogólny. Zakwestionowana regulacja staje się jeszcze bardziej nieczytelna przez skomplikowany system odesłań do ustawy o ochronie granicy państwowej i wydanego na jej podstawie rozporządzenia wykonawczego. O stopniu skomplikowania stanu prawnego w tej mierze świadczą najlepiej rozbieżności, jakie ujawniły się pomiędzy poszczególnymi uczestnikami postępowania w przedmiocie szczegółowych przesłanek i trybu postępowania w odniesieniu do tzw. obiektów RENEGADE. Tymczasem ze względu na rangę konstytucyjnie chronionych dóbr, o które chodzi o w niniejszej sprawie, a więc życia i godności ludzkiej, wymagania wynikające z zasad poprawnej techniki legislacyjnej powinny być przestrzegane w sposób szczególnie rygorystyczny.

Negatywna ocena zaskarżonej regulacji nie ograniczyła się jednak do zastrzeżeń czysto proceduralnych. Trybunał zakwestionował bowiem - generalnie - konstytucyjną dopuszczalność regulacji prawnej, która legalizuje umyślne pozbawienie życia niewinnych ludzi, znajdujących się na pokładzie porwanego samolotu, na podstawie decyzji właściwego organu Państwa, także w celu ratowania życia osób zagrożonych atakiem terrorystycznym na ziemi. Mimo, że globalny terroryzm niesie nowe zagrożenia i wyzwania dla zagrożonych nim państw, nie sposób stosować odmiennych niż zazwyczaj konstytucyjnych mierników oceny. W opinii Trybunału, życie ludzkie nie może podlegać wartościowaniu - w tym przeprowadzanemu na podstawie kryteriów ilościowych, czy też prognoz co do długości jego trwania. Normy konstytucyjne dopuszczają wprawdzie pewną gradację prawnej ochrony życia, o ile jest ona dokonywana w zgodzie z wymaganiami określonymi w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przepis art. 122a prawa lotniczego nie odpowiada jednak wymaganiom stanowiącym komponenty zasady proporcjonalności. Podjęcie decyzji o zestrzeleniu cywilnego statku powietrznego, które dla osób znajdujących się na jego pokładzie oznacza pewną śmierć, następuje na podstawie mniej lub bardziej uwiarygodnionego prawdopodobieństwa negatywnych następstw uderzenia przezeń w potencjalny cel naziemny oraz prognozowanych efektów takiego zdarzenia. W praktyce, ze względu na deficyt czasu, dynamikę sytuacji i brak bezpośredniego kontaktu z osobami znajdującymi się na pokładzie samolotu, stopnia owego prawdopodobieństwa nie sposób ocenić w sposób precyzyjny. Treść zakwestionowanej regulacji nie usuwa zatem ryzyka wadliwej oceny sytuacji i podjęcia niewłaściwej - aczkolwiek nieodwracalnej - decyzji. Stan ten pogłębia presja czasu i sytuacji. Z drugiej strony, zważywszy na wielkość terytorium Polski, średnie prędkości przelotowe i usytuowanie obiektów, które można uznać za strategiczne cele ewentualnych zamachowców, w praktyce mogą też wystąpić sytuacje, w których zakwestionowana regulacja okaże się całkowicie niewystarczająca z punktu widzenia zakładanych celów ustawodawczych.

Z zarzutem naruszenia prawnej ochrony życia wiąże się ściśle kwestia niezgodności art. 122a pr. lot. z konstytucyjnymi standardami ochrony godności osoby ludzkiej. Skutkiem zastosowania zakwestionowanego przepisu jest "depersonifikacja", czy też "urzeczowienie" znajdujących się na pokładzie obiektu RENEGADE, a niebędących agresorami ludzi, (pasażerów i członków załogi). Osoby te stają się jedynie obiektem (przedmiotem) akcji ratunkowej, skierowanej na zapobieganie hipotetycznym i prawdopodobnie większym stratom, jakie mogłoby wywołać celowane uderzenie terrorystyczne. Z gruntu fałszywy jest przy tym argument, iż pasażerowie i załoga samolotu RENEGADE znaleźli się w takiej sytuacji wyłącznie wskutek bezprawnego działania zamachowców; pośrednio jest to bowiem przejawem niepowodzenia państwa w realizacji pozytywnych obowiązków ochronnych. Z punktu widzenia analizowanych wzorców kontroli zakwestionowany przepis nie nasuwałby - zdaniem Trybunału - poważniejszych wątpliwości konstytucyjnych tylko wówczas, gdyby zezwalał na zestrzelenie samolotu, na którego pokładzie znajdują się wyłącznie zamachowcy.

Dokonując oceny zgodności elementów systemu prawnego w tak newralgicznej kwestii, jaką jest wyważenie względów bezpieczeństwa publicznego oraz prawnej ochrony życia poszczególnych osób - także tych znajdujących się na pokładzie samolotu RENEGADE - Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie przyznał priorytet wartościom, którymi są życie i godność człowieka. Nawiązując do licznych aktów prawnych i rezolucji powstałych pod auspicjami ONZ i Rady Europy, Trybunał wyraził przekonanie, że podobnie jak możliwa okazuje się walka z przestępczością zorganizowaną, czy nawet prowadzenie regularnej wojny bez konieczności negacji lub zawieszenia podstawowych praw i wolności obywatelskich, możliwa jest także walka z terroryzmem bez tak daleko idącej ingerencji w podstawowe prawa człowieka. Z punktu widzenia efektywności ochrony bezpieczeństwa publicznego, podstawowe znaczenie powinny mieć natomiast przepisy wprowadzające środki prewencyjne.

TK